Ks. Franciszek Blachnicki
MODLITWA TĘTNIĄCA ŻYCIEM
OD REDAKCJI
Ogłoszenie Listu apostolskiego Jana Pawła II Rosarium Virginis
Mariae zainspirowało Wydawnictwo „Światło-Życie" do
przygotowania publikacji zawierającej refleksje Sługi Bożego ks. Franciszka
Blachnickiego nad różańcem i jego tajemnicami.
Życie tego kapłana oraz jego działalność duszpasterska
były głęboko zakorzenione w tajemnicach zbawienia rozważanych w różańcu.
Wyrażają to chociażby treści zawarte w „Książeczce różańcowej", którą
posługiwano się w czasie działania utworzonej przez niego Krucjaty
Wstrzemięźliwości (lata 1957-1960). Głębokie zaś powiązanie tajemnic
różańcowych ze schematem roku liturgicznego oraz szczególnymi aspektami dojrzewania
chrześcijańskiego znajduje wyraz w programie formacyjnym Ruchu Światło-Życie,
którego ksiądz Blachnicki był założycielem. Oczywiste jest, że w tej
niewielkiej książeczce można zamieścić tylko wybrane rozważania i refleksje
Autora. Wydaje się jednak, że mogą one stanowić podręczną pomoc w nieustannej
szkole modlitwy, jaką jest różaniec.
Do rozważań tajemnic różańcowych napisanych przez ks.
Blachnickiego (zm. 1987 r.) dodano rozważania przygotowane w oparciu o treści
jego zapisków, homilii lub konferencji, które odpowiadają wprowadzonym przez
Jana Pawła II „nowym" tajemnicom - tajemnicom światła. W nocie
redakcyjnej na końcu książki podano źródła, z jakich pochodzą poszczególne
rozważania.
Rozważania
różańcowe TOWARZYSZENIE JEZUSOWI I
MARYI
Modlitwy wstępne do Ducha Świętego
1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
Musimy dobrze odmawiać swój różaniec, aby otrzymać wspaniałe
owoce tej modlitwy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wielu katolików odmawia różaniec,
a nie widać, że wpływa to jakoś na ich życie. Odmawiają go bowiem często
bezmyślnie, bezdusznie, mechanicznie, bez skupienia, a przynajmniej bez
starania się o skupienie. Treścią obecnej nauki będzie podanie wskazówek o
należytym rozważaniu różańca. Wskazówki te zostały zaczerpnięte z książki św.
Ludwika Grignon de Monfort
„O Różańcu świętym".
1.Warunkiem skutecznej modlitwy jest czystość serca,
stan łaski uświęcającej. Wymagane jest przynajmniej pragnienie poprawy życia
i postanowienie powstania z grzechu. Kto więc jest w stanie łaski, niech modli
się na różańcu o wytrwanie w dobrym, a kto jest w grzechu, niech prosi o siłę
powstania z niego.
2.Różaniec należy odmawiać z
nabożeństwem i skupieniem. Wprawdzie nie uda nam się odmówić różańca bez
jakichkolwiek roztargnień, jest bowiem rzeczą trudną
odmówić jedno „Zdrowaś Maryjo" bez żadnych roztargnień.
Musimy jednak wyeliminować wszelkie dobrowolne roztargnienia i starać się zwalczać
w miarę możności różne niedobrowolne roztargnienia. Nie powinniśmy też zrażać
się trudnościami. Choćby nasza wyobraźnia była napełniona różnymi obcymi
myślami i obrazami, nasza modlitwa nie będzie pozbawiona wartości, jeżeli tylko
staraliśmy się odpędzić te roztargnienia, gdy je sobie uświadomiliśmy.
3.Przed odmawianiem różańca
dobrze jest wezwać pomocy Ducha Świętego, abyśmy należycie mogli się modlić.
Można na przykład odmówić jakąś modlitwę do Ducha Świętego spośród modlitw, które
znajdują się w naszych książeczkach do nabożeństwa.
4.Przed każdą tajemnicą
różańcową należy zrobić krótką przerwę, aby zastanowić się nad tajemnicą życia
Maryi i Jezusa, którą chcemy uczcić w tej dziesiątce. Przez daną tajemnicę i
przez przyczynę Matki Łaski Bożej mamy prosić o cnotę, która szczególnie
objawia się w tej tajemnicy lub która jest nam najbardziej potrzebna.
Rozważanie tajemnic różańcowych, chociażby krótkie, takie, na jakie nas stać,
należy do istoty modlitwy różańcowej i jest konieczne dla zyskiwania odpustów,
nie należy więc tego zaniedbywać.
5.Św. Ludwik Grignon
ostrzega szczególnie przed dwoma błędami, które popełnia się najczęściej przy
odmawianiu różańca. Pierwszy błąd polega na tym, że nie łączy się z odmawianiem
różańca żadnej konkretnej intencji. Gdyby zapytano człowieka, który tak się
modli, po co właściwie odmawia różaniec, nie mógłby na to pytanie dać żadnej
odpowiedzi.
Zawsze,
gdy odmawiamy różaniec, powinniśmy mieć przed oczyma jakąś łaskę, którą chcemy
uprosić, cnoty, które chcemy uzyskać, lub wadę, którą chcemy wykorzenić.
6.Drugi błąd, który popełnia się
najczęściej przy różańcu, polega na tym, że gdy zaczynamy odmawiać różaniec,
nie mamy innego pragnienia poza tym, aby go jak najprędzej skończyć. Po prostu
przystępujemy do odmawiania różańca tylko po to, aby go odmówić, aby spełnić
obowiązek. Odczuwamy różaniec jako pewien ciężar, który spoczywa na naszych
barkach tak długo, póki go nie odmówimy. Skutkiem takiego nastawienia jest
pośpiech przy modlitwie, tak że nieraz przeskakuje się całe słowa lub ich
części. W taki sposób oczywiście nie można oddać chwały Panu Jezusowi i Maryi
i nie należy się dziwić, że tak wspaniała modlitwa u wielu pozostaje bezowocna
i nie postępują oni w świętości, chociaż odmówili tysiące lub nawet dziesiątki
tysięcy różańców.
7.Należy także okazać zewnętrzny
szacunek przy modlitwie różańcowej, odmawiając ją, o ile możności, w postawie
klęczącej. Kto jednak jest chory, słaby, stary, może go odmówić także w
postawie stojącej, siedzącej lub leżącej. Można go także odmówić w drodze lub
w podróży.
Kto nie ma
czasu na odmówienie całej cząstki różańca naraz, może go sobie rozdzielić
odmawiając poszczególne dziesiątki w różnych porach dnia i w różnych miejscach.
Starajmy
się więc jak najlepiej odmawiać różaniec według powyższych wskazówek. Nie
zrażajmy się jednak trudnościami. Jeśli będziemy zmęczeni całodzienną pracą i
przy różańcu z trudem uda nam się skupić myśli i zwalczyć senność - odmówmy go
chociaż z wysiłkiem woli i przymusem do końca. W oczach Niepokalanej wielką
wartość będzie bowiem miała nasza intencja uczczenia Jej, nasz odruch ufności
mieszczący się już w samym wzięciu do ręki różańca i zgięciu kolan, nasz
wysiłek woli i trud dla Niej poniesiony. Nasza modlitwa z pewnością będzie wtedy
wysłuchana, chociaż objawi się w niej nasza słabość i niedołężność.
W imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego. Amen.
Przewodniczący. Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.
P:. Ześlij Ducha Twego, a
powstanie życie.
W:. I odnowisz oblicze ziemi.
P:. Módlmy się.
Boże, któryś serca swoich wiernych światłem Ducha Świętego napełnić
raczył, daj nam w tym Duchu poznawać, co jest prawe, i Jego pociechą zawsze
się radować. Przez Chrystusa Pana naszego.
W:. Amen.
Różaniec jest potężną i skuteczną modlitwą błagalną.
Ludzie codziennie upraszają sobie przez różaniec niezliczone łaski. Przedkładajmy
więc Niepokalanej za pośrednictwem różańca wszystkie swoje potrzeby, na
pierwszym miejscu duchowe.
Pamiętajmy jednak, że różaniec jest także modlitwą
apostolską, jest duchową bronią walczącego z grzechem Kościoła.
Odmawiajmy więc różaniec w intencjach apostolskich -
za cały Kościół, za Ojca Świętego, za misjonarzy i nawrócenie pogan, za
Kościół w naszej Ojczyźnie, za biskupów i kapłanów, za rodziny, młodzież i
dzieci, za nawrócenie grzeszników, za chorych i konających.
Wierzę w Boga Ojcze nasz
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas pomnaża
wiarę. Święta Maryjo...
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas wzmacnia
nadzieję. Święta Maryjo...
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas rozpala
miłość. Święta Maryjo...
Chwała Ojcu
„Rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi
się stanie według słowa twego»" (Łk 1,38).
W Tajemnicy Zwiastowania widzimy Maryję w postawie
Służebnicy Pańskiej. W postawie Tej, która przyjmuje wolę Bożą objawioną Jej
przez Anioła, poddaje się jej, podporządkowuje jej swoją wolę.
To była postawa całego Jej życia. Całą swoją istotą
była Służebnicą Pańską, miała jedno tylko pragnienie: wypełnić jak
najdoskonalej w każdym momencie wolę Bożą. Była najdoskonalszą, najidealniejszą Służebnicą Pańską - bo była Niepokalaną, w
Jej niepokalanej woli nie było najmniejszego odruchu buntu przeciw woli Bożej.
Czego więcej potrzeba ludzkości do pokoju i szczęścia,
jak przyjęcia i odtworzenia postawy Służebnicy wobec Boga? Czyż jedyną i
ostateczną przyczyną wszystkich nieszczęść nie jest bunt człowieka przeciw woli
Bożej, przekreślenie Jego praw i przykazań wypisanych w naturze ludzkiej, w
sumieniu i w objawieniu Bożym? Czyż nie w zbuntowanej woli ludzkiej mają swe
źródło: pycha, chciwość i zazdrość, nienawiść i zabójstwo, kłamstwo i
oszczerstwo, nieczystość i pijaństwo, choroba i głód, nędza i wojna?
I nie ma dla ludzkości innej drogi ratunku jak droga
objawiona nam w tajemnicy Zwiastowania, droga przyjęcia woli Bożej w pokornym
„fiat mihi" -„niechaj mi się stanie". Czyż
nie dostrzegamy z tej perspektywy, że naprawdę w tajemnicach różańcowych jest
ratunek dla świata?
Starajmy się więc tak wniknąć w tajemnicę Zwiastowania,
aby ona zaczęła kształtować nasze codzienne życie. Przystąpmy do odtwarzania w
swoim życiu - na każdym kroku - postawy Służebnicy Pańskiej.
O łaskę do tego prośmy w tej tajemnicy Tę, którą
nazwał Anioł „pełną łaski". Niechaj nam jej użyczy ze swojej pełni.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo (10
x), Chwała Ojcu.
O Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od
ognia piekielnego, zaprowadź do nieba wszystkie dusze i dopomóż szczególnie
tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.
„W tym czasie
Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry, do pewnego miasta Judy" (Łk 1,39).
W tej tajemnicy widzimy Maryję w działaniu. Opuszcza
zacisze swego domu, wybiera się w podróż do św. Elżbiety, która ma zostać
matką. Po co śpieszy do niej? Aby jej pomóc, aby jej usłużyć w potrzebie, aby
jej okazać czynną miłość.
Służebnica Pańska staje się
Służebnicą Miłości.
Taką pozostała Ona na zawsze, taką okazuje się do dziś
wobec całej ludzkości. W niezliczonych cudownych miejscach łaski ciągle
spieszy na pomoc cierpiącym i udręczonym. Ciągle wspomaga, ratuje i pociesza
Ta, którą nazwano Ucieczką Grzesznych, Uzdrowieniem Chorych, Pocieszycielką
Strapionych, Wspomożeniem Wiernych, Matką Nieustającej Pomocy, Matką Łaski
Bożej, Wszechpośredniczką Łask i Matką Dzieci Bożych.
Do dziś nawiedza potrzebujących, na przykład w Lourdes czy w Fatimie.
I znowu musimy powiedzieć: cóż więcej potrzeba
ludzkości do pokoju i szczęścia, jak przyjęcie postawy Maryi objawionej w
tajemnicy Nawiedzenia? Gdyby wszyscy ludzie opuścili ciasne więzienie egoizmu i
miłości własnej i pospieszyli do swoich bliźnich z uśmiechem, z
przebaczeniem, z dobrym słowem, z pomocnym czynem i ofiarą - czyż ziemia nie
zmieniłaby się wkrótce w raj? Czy nie zakwitłoby na niej szczęście?
A więc zabierzmy się do odtwarzania, do „kopiowania"
w swym życiu postawy Maryi. Stańmy się jak Ona sługami naszych bliźnich.
Prośmy o tę łaskę Tę, która przyniosła łaskę św.
Elżbiecie i św. Janowi Chrzcicielowi w jej łonie.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo (10x), Chwała Ojcu, O Jezu.
„Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w
pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie"
(Łk 2, 7).
Jakież ubóstwo wyziera z tych słów ewangelicznego
sprawozdania! A jednak- ubóstwo to jest opromienione szczęściem. Czyż samo
wspomnienie betlejemskiego żłóbka nie wzbudza w naszych sercach uczuć i
wspomnień ciepłych, miłych i radosnych? Radość i szczęście betlejemskiej nocy
do dziś swymi promieniami rozprasza smutki niezliczonych dusz.
Szczęście więc nie mieszka tam, gdzie jest bogactwo.
Największe szczęście może się rodzić w największym ubóstwie.
Widzimy dzisiaj bogate narody, opływające luksusem
wszelkich bogactw, w których ludzie nie są szczęśliwi i które szybko staczają
się w przepaść moralnego zepsucia i degeneracji. Szczęście bowiem jest tam,
gdzie jest miłość, a miłość prawdziwa jest tam, gdzie jest Bóg.
Jakżeż prędko znaleźlibyśmy pokój i szczęście, gdyby w
naszej duszy rodził się, żył i wzrastał Jezus.
Jakżeż szczęśliwa byłaby ludzkość, gdyby zamiast szukać
bogactw i materialnego luksusu, pospieszyła do Betlejem, aby znaleźć Jezusa.
Któż nam da Jezusa, kto Go zrodzi w naszych duszach?
Tylko Maryja jest Matką Jezusa. Do końca świata Jej wyłącznym przywilejem jest
dawanie światu Jezusa i rodzenie Go w naszych duszach. Prośmy więc Matkę
Jezusową, aby dała nam Jezusa i strzegła Go w naszych sercach.
„Gdy potem upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa
Mojżeszowego, przynieśli Dzieciątko do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu.
Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie
z przepisem Prawa Pańskiego" (Łk 2,22.24).
Podwójną ofiarę składa Maryja w świątyni jerozolimskiej:
ofiaruje swego Syna oraz dwa gołąbki, zgodnie z przepisami Prawa. Do tej ofiary
widzialnej dodaje niewidzialną ofiarę swego serca. Dostrzega tę ofiarę Symeon, prorokując o mieczu boleści, który przebije Jej
serce. Maryja widzi już w duchu tę chwilę, gdy stojąc pod krzyżem ofiaruje Ojcu
Niebieskiemu śmierć swego Syna. A ofiaruje ją za nas, dzieci swoje, aby je
uratować od śmierci wiecznej.
Także w tajemnicy Ofiarowania każdy z nas musi
zjednoczyć się z Niepokalaną. Także my musimy spieszyć do świątyni, aby w niej
podczas Mszy świętej ofiarować Ojcu Niebieskiemu Jezusa - za siebie i swoje
winy, jako nieskończoną ofiarę dziękczynienia, uwielbienia, błagania i
przebłagania. Do ofiary Jezusowej musimy dołączyć swoje skromne ofiary - swoje
trudy, prace, wyrzeczenia i cierpienia zniesione dla Boga.
Musimy także złożyć ofiarę serca: musimy być gotowi
wyrzec się wszelkiego przywiązania i wszelkiej miłości niezgodnej z wolą Bożą.
Prośmy Niepokalaną w tej cząstce różańca, abyśmy
zrozumieli tajemnicę ofiary - że bez ofiary nie może w nas rozwijać się życie
nadprzyrodzone, bez ofiary nie możemy się dostać do nieba.
Prośmy ofiarną Dziewicę o
ducha ofiary.
„Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił?
Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie»" (Łk 2,48).
W boleści Macierzyńskiego Serca Maryi szukającego
Jezusa w Jerozolimie możemy widzieć obraz innego bólu, bólu, który przeżywa Ona
szukając Jezusa w sercach ludzi ochrzczonych, którzy utracili Go przez grzech
ciężki. Ten ból swego serca odsłoniła nam Maryja w Fatimie.
Skoro w duszy człowieka przez chrzest święty zrodził
się Jezus, Maryja obejmuje go tą samą macierzyńską miłością co Jezusa. Gdy ten
człowiek przez grzech ciężki utraci Jezusa - Maryja bolejąc nad tym pragnęłaby
znowu widzieć Jezusa w jego sercu, a więc jak gdyby szuka tam swego Syna. Oto
jest ból Niepokalanego Serca Maryi, okolonego cierniami.
Obyśmy nigdy nie stali się przyczyną tego bólu
Niepokalanego Serca Maryi. Obyśmy nigdy przez grzech ciężki nie utracili
Jezusa.
Pomóżmy także Maryi wprowadzać Jezusa do serc
grzeszników. Spełnijmy prośbę Jej Serca wyrażoną w Fatimie: „Ofiarujcie się za
grzeszników. Odmawiajcie różaniec za nawrócenie grzeszników".
Spełnijmy od razu tę prośbę, odmawiając tę ostatnią
dziesiątkę za nawrócenie grzeszników.
„Przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby
przyjąć od niego chrzest. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję
chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» Jezus mu odpowiedział: «Ustąp
teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co spra-wiedliwe».
Wtedy Mu ustąpił" (Mt 3, 13-15).
Chrystus w tajemnicy Wcielenia dokonał podstawowego,
zasadniczego zjednoczenia natury ludzkiej i natury Boskiej. To zjednoczenie
jest źródłem wszelkiego innego zjednoczenia człowieka z Bogiem. Chrystus -
Słowo Wcielone - przeżył najdoskonalsze życie ludzkie, oddając Bogu w imieniu
ludzkości wszelką chwałę i wypełniając wszelką sprawiedliwość stosunku
człowieka do Boga. Chrzest w Jordanie był zapoczątkowaniem realizacji mesjańskiej
misji Chrystusa.
W tej tajemnicy prośmy Maryję, abyśmy coraz pełniej
przeżywali rzeczywistość naszego włączenia przez sakrament chrztu w tajemnicę
Chrystusa posłanego przez Boga dla naszego zbawienia.
2. Objawienie Pana Jezusa na
weselu w Kanie Galilejskiej
„Matka Jezusa powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko,
cokolwiek wam powie»" (J 2, 5).
Naszą postawę wobec Maryi Matki i Jej Syna może
określić tylko całkowite zawierzenie, niezależne od wszelkich zewnętrznych
sytuacji! Zawierzenie oparte na rozumowaniu: „Ona wie, co ze mną się dzieje i
co będzie jutro. To, co Ona wie, co jest w Jej wiedzy, świadomości, to na pewno
się stanie. I to, co Ona wie i co będzie (co wie i zadekretował jej Syn), jest
dla mnie najlepsze! Gdyby Maryja mogła mi zgotować coś lepszego, na pewno by
to uczyniła!"
Módlmy się, abyśmy umieli tak zawierzyć miłości Maryi
i Jej Syna, żebyśmy zawsze byli gotowi poddać się Jego woli.
3. Głoszenie
królestwa Bożego i wzywanie do
nawrócenia
„Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą.
Mówił: «Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i
wierzcie w Ewangelię!" (Mk 1,14-15).
Bóg sam tylko może coś zdziałać w królestwie Bożym.
Jest to rzeczywistość, której nie można stworzyć, którą można tylko przyjąć. Tą
rzeczywistością królestwa Bożego jest w istocie sam Bóg, który daje się
człowiekowi w Jezusie Chrystusie. Chrystus jest w królestwie Bożym Panem i
Królem, który sam decyduje o wszystkim i wszystkim kieruje w najdrobniejszych
szczegółach. Ja jedynie mogę wnieść do królestwa Bożego swoją wolną wolę, aby
stała się ona narzędziem i wykonawcą woli Chrystusa Króla. W królestwie Bożym
będę mógł coś zdziałać jedynie o tyle, o ile wyrzeknę się siebie i własnej
woli, aby stać się wykonawcą woli Bożej.
Prośmy Maryję, Służebnicę Pańską, aby uczyła nas
rozpoznawać wolę Bożą i w miłości ją wypełniać - dla budowania królestwa Jej
Syna.
4. Przemienienie na Górze Tabor
„Daliśmy wam poznać moc i przyjście Pana naszego,
Jezusa Chrystusa, jako naoczni świadkowie Jego wielkości. Otrzymał bowiem od
Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki oto głos doszedł od wspaniałego majestatu:
«To jest mój Syn umiłowany, w którym sobie upodobałem»" (por. 2 P 1,
16-17).
„My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w
jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego coraz bardziej
jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu" (2 Kor 3, 18).
Liche i marne są narzędzia, którymi posługuje się
Chrystus, ale tym bardziej objawia się Jego moc zbawcza. Jeżeli patrzy się na
to wszystko, co się robi, aby wychować świętych, i jak mały jest rezultat tych
wysiłków, można zwątpić. Świętość jednak jest ostatecznie dziełem łaski Bożej,
a Bóg, jeśli zechce kogoś uczynić świętym, uczyni to mimo wszystkich przeszkód.
Ale czy dla Boga świętość ludzka jest tak potrzebna? Jemu wystarczy świętość
Chrystusa - w Nim, przez Niego wszyscy są święci. Zbawić się - to znaczy być w
Chrystusie.
Prośmy w tej tajemnicy Maryję, abyśmy pragnęli trwać
nieustannie przy jej Synu i pozwalać Mu przemieniać nas w siebie. Bo tylko Bóg
nas zbawia -w Chrystusie Jezusie.
5.
Ustanowienie Eucharystii
„Ja jestem chlebem życia. To jest chleb, który z nieba
zstępuje: Kto go je, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest
moje ciało wydane za życie świata" (J 6, 48.50-51).
Eucharystia - to Chrystus Zbawiciel, to Jego czyn
zbawczy, dany każdemu z osobna, to dokonanie dzieła zbawienia każdego
konkretnego człowieka.
Chrystus przyszedł na świat, aby zbawić ludzkość.
Uczynił to przez to, że wypełnił wszelką sprawiedliwość stosunku człowieka do
Stwórcy - przyjął wzorcową, właściwą postawę człowieka wobec Boga, zgładził
grzechy wszystkich ludzi. A uczyniwszy to jako Głowa całej ludzkości, w imieniu
i zastępstwie wszystkich ludzi, otworzył szeroko ramiona, aby wszystkich ludzi
przygarnąć do siebie, aby wszystkich wszczepić w tę swoją postawę, aby każdego
człowieka w nią włączyć i przez to włączyć go na wieki w Boga. Aby zaś to było
możliwe, rozmnożył się cudownie, tak jak kiedyś cudownie rozmnożył chleb, aby
móc być na wszystkich miejscach i we wszystkich czasach i karmić wszystkich
ludzi. Z cudownym chlebem Eucharystii daje Chrystus każdemu sprawiedliwość,
zadośćuczynienie, zbawienie, miłość, siebie samego.
W Eucharystii mamy przyjmować Chrystusa jako
Zbawiciela, jako lekarza naszej duszy. Mamy stawać przed Nim w prostocie i w
całej prawdzie, przyznawać się do swej nędzy i Jemu ją ukazywać.
Módlmy się o to, abyśmy przyjmowali Eucharystię z
wiarą, że Chrystus przychodzi do nas z tym wszystkim, czego my nie potrafimy,
aby nam to dać; z nieustanną wiarą, że w Chrystusie i w Eucharystii jesteśmy
naprawdę, realnie i rzeczywiście odkupieni.
Część III - TAJEMNICE BOLESNE
Jakżeż często w cierpieniu wypowiadamy tylko pierwszą
część Jezusowej modlitwy: „Niech odejdzie ode mnie ten kielich". I dlatego
odchodzimy niepocieszeni. Jeżeli jednak wypowiemy także drugą część modlitwy -
„Bądź wola Twoja" - wtedy i nas posili z nieba łaska Boża.
1. Modlitwa w Ogrójcu
„[Jezus] padł na kolana i modlił się tymi słowami:
«Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich. Wszakże nie moja wola, lecz
Twoja niech się stanie». Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i pokrzepiał
Go" (Łk 22,41-43).
Również w bolesnych tajemnicach musimy towarzyszyć
Jezusowi i Jego Matce. Każdy z nas musi cierpieć i nieść krzyż. Przed
cierpieniem nie ma ucieczki. Możemy jedynie cierpienie zwyciężyć, nadać mu wartość,
uczynić je źródłem łaski i zbawienia - jeżeli będziemy cierpieli w
zjednoczeniu z Jezusem i w tej postawie, w jakiej On cierpiał.
Pierwsza tajemnica bolesna uczy nas, jaką przybrać
postawę w cierpieniu. Trzeba upaść na kolana i modlić się pokornie: „Ojcze,
jeżeli to możliwe, niech odejdzie ode mnie ten kielich". Ale zaraz trzeba
też dodać: „Wszakże nie moja wola, ale Twoja niech się stanie".
2. Biczowanie Pana Jezusa
„Piłat zabrał Jezusa i kazał
Go ubiczować" (J19,1).
Za cóż najświętsze Ciało Jezusa Chrystusa, Boga
Człowieka, musiało zostać tak okrutnie zranione i znieważone? Wiara daje nam
odpowiedź: za grzechy naszego ciała. Za grzechy przeciwko czystości, za grzechy
przeciwko tajemnicy życia. Matka Boża Fatimska w objawieniu z dnia 13 czerwca
1917 r. ukazała dzieciom piekło, do którego idą grzesznicy, i powiedziała do
Hiacynty: „Grzechami, które najwięcej dusz doprowadzają do piekła, są grzechy
cielesne".
Dzisiaj tych grzechów popełnia się u nas tak wiele!
Ludzie zatracają zupełnie poczucie wstydu i świadomość grzechu nieczystego.
Widok okrutnie ubiczowanego Jezusa niechaj wstrząśnie naszymi sumieniami i
pobudzi nas do walki z wszelką nieskromnością.
Módlmy się o nawrócenie grzeszników, zwłaszcza tych,
którzy gorszą innych i którzy pogrążeni są w nałogach pijaństwa i nieczystości.
I prośmy Pannę Przeczystą i Niepokalaną za siebie - o
łaskę umiłowania czystości.
3.
Cierniem ukoronowanie
„A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją
na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i
mówili: «Witaj, królu żydowski!» I policzkowali Go" (J 19,2-3).
Pan Jezus wydał swe Ciało na ubiczowanie za nasze
grzechy cielesne, a cierniową koronę pozwolił sobie wtłoczyć na skronie za
naszą pychę.
Za pychę rozumu, który nie chce skłonić się przed
wyższą mądrością Bożą i uznać swojej ograniczoności i zawodności.
Za pychę woli, która nie chce służyć i poddać się woli
swego Stwórcy i Pana.
Za pychę serca, które za lada drobiazg obraża się
śmiertelnie na bliźnich, nie chcąc przebaczać i chowając w sercu nienawiść.
W sercu naszym żyje ciągle to nieszczęsne pragnienie,
aby być Bogiem, aby się wywyższać, być sławionym i podziwianym.
A Pan Jezus, Bóg Wcielony, Król Wszechświata staje
przed nami w cierniowej koronie, wyszydzony i znieważony!
Strzeżmy się pychy, która jest początkiem wszelkiego
upadku. Prośmy o łaskę pokory Tę, która uważała się tylko za niską Służebnicę
Pańską.
4. Niesienie krzyża
„A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane
Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa sięGolgota"(J19,17).
I znowu uczy nas Pan Jezus, w jaki sposób mamy iść
przez życie. Mamy za Nim nieść krzyż.
Krzyż jest nam dany. Nie uwolnimy się od niego. Ale
możemy go przemienić w błogosławieństwo. My zwykle buntujemy się, szarpiemy,
chcielibyśmy zrzucić z siebie ciężar krzyża. Tego krzyża, którym my sami
jesteśmy, krzyża naszych wad i chorób, zarówno duszy jak i ciała. Krzyża,
którym są nasi bliźni i najbliżsi, z którymi musimy codziennie żyć pod jednym
dachem.
Jedno jest tylko rozwiązanie problemu krzyża: musimy
go wziąć na siebie, musimy się z nim pogodzić. Musimy się uzbroić w
cierpliwość. I wtedy krzyż zamieni siew źródło łaski i radości.
Prośmy Niepokalaną, aby nas nauczyła w tym samym
duchu towarzyszyć Jezusowi niosącemu krzyż, w jakim Ona Mu towarzyszyła.
5.
Ukrzyżowanie Pana Jezusa
„Gdy przyszli na miejsce zwane «Czaszką», ukrzyżowali
tam Jego i złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie.
Jezus zaś mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią»" (Łk 23,33-34).
Piąta tajemnica bolesna ukazuje nam tajemnicę
niepojętej Miłości, przez którą zostaliśmy odkupieni na żywot wieczny. Pan
Jezus przybity do krzyża przez grzeszników modli się i ofiaruje za nich. Za nas
wszystkich, którzy przez grzechy staliśmy się przyczyną Jego męki, ofiaruje,
przebaczając, tę mękę. W ten sposób Baranek Boży gładzi grzechy świata.
W tej miłości przebaczającej musimy uczestniczyć,
jeżeli chcemy dostąpić odkupienia. Dla nas jest przygotowane miłosierdzie -
ale pod warunkiem, że będziemy miłosierni. „Błogosławieni miłosierni, albowiem
oni miłosierdzia dostąpią" (Mt 5, 7).
„I przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy
tym, którzy przeciw nam zawinili" (Mt 6, 12).
„Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec
wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy
wam także waszych przewinień" (Mt 6, 14-15).
Obyśmy zrozumieli to zasadnicze prawo chrześcijańskiej
miłości - prawo przebaczania. Obyśmy nigdy nie odmawiali Modlitwy Pańskiej na
swoją zgubę, mając w sercu urazę do bliźniego.
Tę miłość niechaj nam uprosi Ta, która pod krzyżem
została nam dana za Matkę i stała się Pośredniczką Łask Wszelkich.
Część IV - TAJEMNICE CHWALEBNE
1. Zmartwychwstanie
„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie
wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie
umrze na wieki" (J 11, 25-26).
Wiara w zmartwychwstanie i żywot wieczny to istotna
treść Ewangelii, dobrej nowiny, którą Apostołowie ponieśli w świat po Zesłaniu
Ducha Świętego.
Chrystus zmartwychpowstał, zwyciężył śmierć, grzech,
piekło i szatana - a z Nim, przez Niego i w Nim my zwyciężamy i
zmartwychwstajemy. Oto jest wiara nasza.
Czy naprawdę w to wierzymy?
Jeżeli wierzymy, to dlaczego jesteśmy tacy leniwi w
służbie Bożej, tak mało zdolni do ponoszenia ofiar dla wiary, tak chwiejni i
połowiczni w wyznawaniu wiary, tak ulegli wobec świata, jego opinii i
zwyczajów?
Jakże słaba jest nasza wiara w zmartwychwstanie i
życie wieczne!
Prośmy o silną wiarę, bo wiara daje życie wieczne.
Posilajmy naszą wiarę często Chlebem z nieba, bo z pożywaniem tego Chleba
związana jest niesłychana obietnica. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew,
ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J 6, 54).
Prośmy Niepokalaną, aby nam udzieliła swojej wiary w
zmartwychwstanie, którą Ona żyła od Wielkiego Piątku do poranku
Zmartwychwstania.
2. Wniebowstąpienie
„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie
było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce" (J 14,
2).
Pan Jezus dokonawszy dzieła odkupienia, nie pozostał
na ziemi i nie przemienił jej w raj, ale wstąpił do nieba i tam przygotował nam
nowy raj, utracony kiedyś przez Adama.
Niebo - oto cel naszej wędrówki, to Ojczyzna
prawdziwa.
Na tej ziemi jesteśmy tylko przechodniami, pielgrzymami.
Ziemia to miejsce próby. Nie po to tu żyjemy, aby urządzać sobie stałe
mieszkanie jak najmocniejsze, jak najpiękniejsze i jak najwygodniejsze.
Jakiekolwiek by ono było - prędzej czy później będziemy musieli je opuścić.
Po to natomiast jesteśmy, aby zdziałać jak najwięcej
dobrego, aby jak najwięcej okazać bliźniemu miłości, aby jak najwięcej uczynić
dla Boga i Jego chwały.
Jednym słowem - mamy gromadzić skarby, ale w niebie.
„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie
złodzieje włamują się i kradną. Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani
mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo
gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje" (Mt
6, 14-21).
Niechaj Niepokalana, która po zmartwychwstaniu żyła
tylko tęsknotą i oczekiwaniem na zjednoczenie z Jezusem w niebie, wzbudzi w
naszych sercach tę samą tęsknotę.
3.
Zesłanie Ducha Świętego
„Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da
wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może,
ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i
w was będzie" (J 14, 16-17).
Czy znamy Ducha Świętego Pocieszyciela, który w nas
przebywa? Czy pamiętamy o tym, że jesteśmy świątynią Ducha Świętego, który
mieszka w nas?
Od chwili, kiedy Duch Święty zstąpił na Apostołów w
wieczerniku, trwa w Kościele era Ducha
Świętego. Nieustannie zstępuje On do dusz ludzkich w
momencie chrztu świętego, a potem wiele razy w chwili przyjmowania innych
sakramentów świętych.
Czy w tej chwili jest w nas Duch Święty, czy żyjemy w
stanie łaski uświęcającej? Czy rozumiemy, co to znaczy godność chrześcijanina,
dziecka Bożego, świątyni Ducha Świętego?
Czy nie bezcześcimy tej godności przez grzech? Czy
dajemy się w życiu kierować Duchowi Świętemu, czy jesteśmy posłuszni Jego
natchnieniom?
Najwierniejszym narzędziem Ducha Świętego była
Niepokalana.
Prośmy Ją, aby nam udzieliła swojej wierności względem
Jego natchnień.
4. Wniebowzięcie Najświętszej
Maryi Panny
„Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a święte jest
Jego imię" (Łk 1,49).
Początkiem wielkich rzeczy, które uczynił Bóg Maryi,
jest Niepokalane Poczęcie - a końcem chwalebne Wniebowzięcie. Między
Niepokalanym Poczęciem i Wniebowzięciem Maryi jaśnieje Jej przedziwne
macierzyństwo Boże.
Z chwilą chwalebnego Wniebowzięcia zaczyna się
ujawniać jeszcze czwarta wielka rzecz, którą uczynił Bóg Maryi - a w Maryi i
przez Maryję nam -
Jej macierzyństwo wobec nas, Jej rola Pośredniczki
Wszelkich Łask.
Z nieba Maryja nieustannie spogląda na nas, swoje
dzieci pielgrzymujące i zsyła nam strumienie łask.
Pamiętajmy, że Maryja jest naszą drogą do nieba. Ona
jest Bramą Niebieską, przez którą Bóg do nas przyszedł i przez którą my musimy
iść do nieba.
Maryja jest najlepszą drogą do nieba, najpewniejszą i
najbezpieczniejszą. Oddajmy się więc Niepokalanej i pozwólmy się Jej
prowadzić.
5.
Ukoronowanie Matki Najświętszej
„Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie
pokolenia" (Łk 1,48).
Spełnia się ta przepowiednia od dwudziestu wieków,
spełnia się szczególnie dziś, na naszych oczach -w czasach, które nazwano erą
maryjną. Kościół żyje dziś pod znakiem Maryi, ustanawia coraz to nowe święta ku
Jej czci, coraz potężniejszy jest w świecie ruch królowania Maryi.
Nie jest ona jeszcze w pełni Królową Świata, tak jak
jest Królową Nieba. Wielu ludzi nie chce uznać Jej panowania i obraża Ją
grzechami. Wszyscy musimy stanąć do pracy i walki o przyspieszenie tryumfu Niepokalanego
Serca Maryi we wszystkich duszach na całym świecie.
Drogę wiodącą do tego tryumfu wytyczyła nam Maryja w
Fatimie - drogę pokuty i modlitwy różańcowej, drogę ofiary i zadośćuczynienia.
Modlitwy końcowe
Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża
Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od
wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona.
O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z
Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas
oddawaj.
P:. Módl się za nami, święta Boża
Rodzicielko. W;. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
P:. Módlmy się.
Boże, Twój Syn przez swoje życie, śmierć i
zmartwychwstanie wysłużył nam wieczne zbawienie, spraw, abyśmy rozważając te
tajemnice w różańcu Najświętszej Maryi Panny, według nich kształtowali swoje
życie i osiągnęli to, co one obiecują. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
W:. Amen.
SPOTKANIE Z BOGIEM
Część I - TAJEMNICE RADOSNE 1. Zwiastowanie
Treścią pierwszej tajemnicy radosnej jest spotkanie
Niepokalanej ze Słowem Bożym, przekazanym Jej przez Archanioła Gabriela. Dzieło
zbawienia rozpoczyna się od dialogu pomiędzy Bogiem, który staje w obliczu
człowieka ze swoją propozycją, a człowiekiem, mającym się zdecydować w sposób
wolny, zgodnie z naturą i godnością osoby, na przyjęcie Bożej propozycji. Na
Słowo Boże, którego treścią było całe powołanie życiowe Maryi, zgotowane Jej
przez Boga, odpowiada Ona swoim „Fiat". „Oto ja służebnica Pańska, niech
mi się stanie według słowa twego" (Łkl,38).
Módlmy się, abyśmy za przykładem Niepokalanej zawsze
odpowiadali swoim „fiat" na Słowo Boże objawiające Jego wolę względem nas.
2. Nawiedzenie św. Elżbiety
Treścią drugiej tajemnicy radosnej jest spotkanie Niepokalanej
ze swą krewną Elżbietą. Dla św. Elżbiety i św. Jana Chrzciciela, będącego
jeszcze w łonie matki, to spotkanie z Maryją stało się spotkaniem z Bogiem,
ponieważ Elżbieta wraz ze swoim dzieckiem została napełniona Duchem Świętym.
Oto zapowiedź wielkiej tajemnicy: odtąd wszelkie spotkanie człowieka z łaską
Bożą będzie się dokonywało w spotkaniu z Niepokalaną, Pośredniczką Wszelkich
Łask. Zbliżajmy się więc i my zawsze z wielką ufnością do Niepokalanej, abyśmy
w Niej i przez Nią znaleźli Chrystusa. „Przybliżmy się więc z ufnością do
tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę" (Hbr4, 16).
3. Narodzenie Pana Jezusa
Treścią trzeciej tajemnicy radosnej jest spotkanie
Niepokalanej ze swym Boskim Synem, kiedy po zrodzeniu wzięła Go w swoje
objęcia. Spotkanie to dokonuje się w wierze i miłości. Maryja, jak każdy człowiek,
musi wierzyć, że w słabym niemowlęciu spoczywającym na Jej rękach, mieszka
Bóg. I temu Bogu ukrytemu w postaci niemowlęcia oddaje Niepokalana całą swoją
oblubieńczą i macierzyńską miłość.
Prośmy, aby nasze spotkanie z Chrystusem w Eucharystii
coraz bardziej upodabniało się do spotkania Maryi ze swym Synem.
4. Ofiarowanie w świątyni
Treścią czwartej tajemnicy radosnej jest spotkanie
Chrystusa Zbawiciela świata ze starcem Syme-onem w
świątyni jerozolimskiej. Symeon, spotkawszy
Chrystusa, oczekiwanego Zbawiciela, wyśpiewuje swój łabędzi śpiew: „Nunc dimittis". Sens Jego życia się wypełnił.
Obyśmy zrozumieli, że w spotkaniu z Chrystusem
Zbawicielem wyczerpuje się sens naszego życia i abyśmy poza tym niczego więcej
nie szukali.
5. Znalezienie w świątyni
Treścią tajemnicy piątej jest spotkanie Niepokalanej
z dwunastoletnim Jezusem, którego przez trzy dni szukała i odnalazła w świątyni
jerozolimskiej.
Uczmy się w rozważaniu tej tajemnicy, że i nasze
spotkanie z Chrystusem w tym życiu nie będzie wolne od szukania w ciemnościach
i w cierpieniu. I przed nami Chrystus będzie się ukrywał po to, aby nasza
miłość dojrzewała ku coraz większej czystości i bezinteresowności.
Część II - TAJEMNICE ŚWIATŁA
1. Chrzest Pana Jezusa w
Jordanie
Tajemnica ta ukazuje spotkanie Jezusa z Nazaretu i
Jana Chrzciciela. Kiedy Jezus przyszedł do Jana Chrzciciela nad Jordan, aby z
jego ręki przyjąć chrzest, wypełniło się proroctwo: „Oto mój Sługa, którego podtrzymuję,
Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął. On
przyniesie narodom prawo" (Iz 42, 1). Zdumionemu świętemu Janowi Jezus
mówi: „Ustąp teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe"
(Mt 3,15), i tak objawia swoją misję: po to Bóg stał
się człowiekiem, aby jako człowiek mógł wypełnić w imieniu ludzi wszelką
sprawiedliwość. Ponieważ człowiek zgrzeszył i wszedł na drogę
niesprawiedliwości, i nie mógł o własnych siłach powrócić na drogę sprawiedliwości,
On, nasz Bóg, sam przyszedł, aby jako jeden z nas wypełnić wszystko. Dlatego
przychodzi jako sługa, aby stać się „posłusznym aż do śmierci - i to śmierci
krzyżowej" (Flp 2, 8).
Módlmy się, abyśmy otwierali się na daną nam w sakramencie
chrztu łaskę naśladowania Chrystusa i włączania się w Jego misję zbawienia
2. Objawienie się Chrystusa na
weselu w Kanie
Na weselu w Kanie Galilejskiej Chrystus także objawia
się jako Mesjasz. Uczynił tam „początek znaków i cudów" i pozwolił się
rozpoznać jako Syn Boży, który przyszedł objawić panowanie Boga i Jego królowanie
wśród ludzi.
W tej scenie spotykamy również Maryję, która
towarzyszyła Jezusowi w Jego misji mesjańskiej. Ona jako pierwsza przyjęła Jego
słowo. Choć nie wsławiła się żadnymi wielkimi czynami i Ewangelie tylko od
czasu do czasu wspominają o Jej życiu, to jednak Maryja jest dla nas
najdoskonalszym wzorem tego, co to znaczy przyjąć z wiarą Jezusa i być Jego
sługą.
3. Głoszenie
królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
W tej tajemnicy spotykamy się z Chrystusem, który
pełniąc swoją misję obchodzi wsie i miasta, wchodzi do domów ludzi chorych,
przyjmuje wszystkich obciążonych różnymi dolegliwościami czy opanowanych przez
złego ducha i niesie im pomoc. Przywracanie zdrowia, wyzwolenie od złych mocy,
leczenie złamanych na duchu to znaki królestwa Bożego. Do uczestnictwa w tym
królestwie wezwani jesteśmy wszyscy. A Chrystus na nasze życie, przedtem poddane
mocy grzechu, rzucił światło przez Ewangelię. Przez Ewangelię ogłosił nam
miłość Boga i wezwał nas, abyśmy przyjmując tę miłość, weszli na drogę
wzajemnego służenia sobie w miłości.
Prośmy, aby naśladowanie Chrystusa w Jego postawie
służby wobec wszystkich doprowadziło nas do królestwa pokoju i prawdziwej
radości z tego, że życie w miłości posiada głęboki sens i zmierza ku swojej
pełni.
4. Przemienienie na Górze Tabor
W Chrystusie Bóg objawia nam siebie jako miłość, ale
także na nowo objawia obraz człowieka - to, czym powinniśmy się stać, do czego
zostaliśmy powołani. W Chrystusie widzimy obraz Syna Człowieczego, Boga,
który się uniżył, który przyszedł, aby służyć i wydać samego siebie w
ubóstwie, w poniżeniu, w cierpieniu, w śmierci na krzyżu, i który dlatego został
wywyższony i otrzymał imię, które jest ponad wszelkie imię (por. Flp 2,9).
Scena Przemienienia ukazuje nam tę przyszłą chwałę, do
której prowadzi droga miłości, uniżenia, służby. To jest też nasza droga: iść
za Chrystusem, z Nim służyć, z Nim przekreślać samego siebie. Tylko na tej
drodze możemy się stawać podobni do Boga i tylko na niej może się dokonywać
nasz wzrost. Módlmy się, abyśmy nie lękali się iść tą drogą.
5.
Ustanowienie Eucharystii
W Eucharystii Chrystus Pan daje nam nie tylko udział w
swoim życiu przez swe uwielbione Ciało, ale przede wszystkim włącza nas w swoją
drogę męki - poprzez śmierć do zmartwychwstania. Nie można więc czcić
Eucharystii tylko jako znaku obecności Boga, bez przeżywania związku pomiędzy
tajemnicą Ciała Eucharystycznego i tajemnicą wydania za nas Ciała Jezusa w
Jego męce i śmierci na krzyżu. W Eucharystii spotykamy się z Chrystusem, który
uprzedzając swoje wydanie w ręce grzeszników, przekazuje Kościołowi moc
uobecniania tych wydarzeń: „«Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie
wziął kielich i [...]dał im mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja
Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów»" (Mt 26,26-28).
Nasze życie i nasza śmierć są włączone w śmierć
Chrystusa na krzyżu. Razem z Nim jesteśmy wydani na śmierć i jednocześnie na
życie wieczne, które jest owocem wydania się Chrystusa za nas.
Od Maryi uczmy się zjednoczenia z Jezusem w Eucharystii,
abyśmy przyjmowali Jego miłość i w miłości Mu się oddawali.
Część III - TAJEMNICE BOLESNE
1. Modlitwa w Ogrójcu
Treścią tej tajemnicy jest spotkanie Chrystusa z wolą
Ojca. Ta wola żąda od Niego rzeczy największej, jakiej można zażądać od
człowieka: ofiary z własnego życia. Spełnienie takiej woli nie było rzeczą
łatwą nawet dla Chrystusa. Chrystus wypowiada swoje „Fiat", spełniając
zarazem akt najwyższej miłości względem Ojca.
Pamiętajmy o tym, że dla nas też spotkanie z wolą Ojca
będzie często równoznaczne z postawieniem nas w obliczu decyzji ofiary. I każdy
z nas kiedyś będzie musiał się pogodzić z koniecznością odejścia od życia.
Prośmy w tej tajemnicy, abyśmy umieli wtedy wraz z
Chrystusem wypowiedzieć swoje „fiat".
2. Biczowanie Pana Jezusa
Ciało z woli Bożej ma być narzędziem, poprzez które ma
się dokonać nasze spotkanie z Bogiem. Praktycznie jednak, w następstwie grzechu,
ciało stoi na przeszkodzie naszemu spotkaniu z Bogiem. Staje się ono często
nawet w miejsce Boga przedmiotem, w którym spoczywa nasza miłość. Dlatego Pan
Jezus wydał swoje ciało na biczowanie, aby wynagrodzić Ojcu Niebieskiemu
niezgodne z Jego wolą użycie ciała przez człowieka.
My zaś musimy umartwić swoje ciało i jego pożądania,
aby nie stały one na przeszkodzie naszemu spotkaniu z Bogiem w Chrystusie.
3.
Cierniem koronowanie
Główną przeszkodę na drodze do spotkania z Bogiem
nosimy wszyscy w sobie, w głębi swej istoty. Przeszkodą tą jest pycha, czyli
spoczęcie naszego ducha w sobie z zaprzeczeniem swej zależności od Boga,
upodobanie we własnej doskonałości z zapomnieniem, że wszystko dobre jest darem
Bożym, uczynienie siebie normą i celem działania, przedmiotem podziwu i chwały
ze strony otoczenia.
Aby za ten nasz grzech zadośćuczynić, Pan Jezus
pozwolił się cierniem ukoronować oraz wyszydzić i poniżyć.
Obyśmy wstrząśnięci dobrowolnym upokorzeniem
Chrystusa i Jego łaską poznali i uznali wewnętrzną prawdę o sobie. Bo tylko
stojąc w prawdzie możemy spotkać się w swej duszy z Bogiem.
4. Niesienie krzyża
Przypatrzmy się spotkaniom na drodze krzyżowej. Pan
Jezus spotyka serca życzliwe, współczujące Mu i wspomagające Go: Matkę swoją,
Weronikę, Szymona z Cyreny, niewiasty jerozolimskie. Ale spotyka też
obojętnych gapiów i nienawidzących Go wrogów, cieszących się z Jego poniżenia.
Do jakiej grupy ludzi my należymy? Bo i my spotykamy
Chrystusa na drodze krzyżowej. Spotykamy Go zawsze, gdy na drodze naszego życia
staje człowiek cierpiący, udręczony, przytłoczony krzyżem swego losu. I wtedy
okazuje się, czy jesteśmy dla Chrystusa Jego Matką, Weroniką, Szymonem z
Cyreny, czy też kimś z obojętnego tłumu.
Obyśmy w spotkaniu z bliźnim cierpiącym umieli zawsze
spotkać Chrystusa.
5.
Ukrzyżowanie Pana Jezusa
Nasze spotkanie z Bogiem dokonuje się w akcie
przebaczenia. Wszyscy bowiem zgrzeszyliśmy i staliśmy się dziećmi gniewu,
oddaleni od Boga przepaścią nieprzebytą. Dopiero Chrystus musiał wziąć na siebie
całą krzywdę, złość grzechu i musiał wypowiedzieć przebaczające słowa: „Ojcze,
przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk
23,34), aby człowiek mógł na nowo spotkać się z Bogiem, swoim Ojcem.
To spotkanie dokonuje się, ilekroć zanurzamy się
niejako w Chrystusowym przebaczeniu, uobecnionym dla nas we Mszy świętej.
Dokonuje się ono także wtedy, gdy wypowiadamy słowo przebaczenia wobec naszych
bliźnich, ponieważ przebaczenie okazane bliźnim jest warunkiem naszego
spotkania z przebaczającym Bogiem. „Jeśli przebaczycie ludziom ich
przewinienia, i wam przebaczy Ojciec Wasz niebieski" (Mt
6,14). Przebaczenie okazane bliźnim jest zatem dla nas jakby sakramentem
spotkania z Bogiem w Chrystusie.
Część IV - TAJEMNICE CHWALEBNE
1. Zmartwychwstanie
„Chrystus, powstawszy z martwych, już więcej nie
umiera, śmierć nad Nim nie ma już więcej władzy. Bo to, że umarł, umarł tylko
raz, a że żyje, żyje dla Boga. Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu,
żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie" (Rz
6,9-11).
Nie szukajmy więc Chrystusa w odległej historii. On
zmartwychwstał i żyje, i ku Niemu musi się zwracać nasza wiara i miłość.
Wezwani jesteśmy do wiecznego spotkania z Chrystusem, który zmartwychwstał i
żyje w chwale swego Ojca.
2. Wniebowstąpienie
„Idę przygotować wam miejsce.
A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do
siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem" (J14,2-3).
Oto Jezus wstąpiwszy do nieba i przygotowawszy nam
miejsce przybył znowu i jest z nami w Eucharystii. Łączmy się Nim przez wiarę i
miłość, abyśmy w ten sposób tam mogli być, gdzie jest On: w niebie.
3. Zesłanie Ducha Świętego
„Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie
odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę,
to poślę Go do was" (J 16, 7).
„Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez
Ducha Świętego, który został nam dany" (Rz 5,
5).
Nasze spotkanie z Chrystusem dokonuje się w Duchu
Świętym, podobnie jak spotkanie Ojca i Syna w odwiecznej miłości Trójcy
Przenajświętszej. Pamiętajmy, że jesteśmy mieszkaniem Ducha Świętego i pozwólmy
Mu się prowadzić.
4. Wniebowzięcie Niepokalanej
„Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu,
moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić
mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi
Wszechmocny; a święte jest Jego imię" (Łk 1,
46-49).
W oczach Bożych tylko miłość jest wielka. „Wielkie
rzeczy", które uczynił Bóg Maryi, to Jej spotkanie z Jego Słowem w
oblubieńczej i macierzyńskiej miłości. To spotkanie, uwieńczone we
Wniebowzięciu, jest przyczyną radości nieba i ziemi! Zdążajmy i my za
przykładem i przyczyną Maryi na spotkanie z Chrystusem w wiecznych godach
niebieskich.
5. Ukoronowanie
Niepokalanej
„Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta
obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd
dwunastu" (Ap 12,1). Tam, gdzie jest miłość,
wszystko jest wspólne. Dlatego Chrystus dzieli z Niepokalaną swą Oblubienicą i
Matką swoją godność Króla Wszechświata.
Do tego królestwa miłości i my jesteśmy wezwani.
Dojdziemy tam, jeżeli teraz okażemy swoją miłość Chrystusowi, zachowując Jego
przykazania. Albowiem „Deo servire
- regnare est!"
[służenie Bogu jest królowaniem].
NAŚLADOWANIE MARYI
W egzystencji kapłana jest istotne nie tylko to, że
jest on alter Christus, powołany do reprezentowania,
czyli uobecniania Chrystusa, ale także to, że wraz z Maryją musi on być kimś
odniesionym do Chrystusa, przyjmującym Go w wierze i oddającym Mu się w
miłości. Kapłan więc na równi ze wszystkimi ochrzczonymi musi w swoim życiu
odtworzyć postawy Maryi wobec Chrystusa. Dlatego i jemu jest potrzebne
rozważanie tajemnic różańcowych.
Część I - TAJEMNICE RADOSNE
1. Zwiastowanie
Czytanie: Łk
1,26-36
Pierwsza tajemnica radosna uczy nas, jaka powinna być
postawa kapłana wobec słowa Bożego.
Maryja słucha słowa Bożego. Przyjmuje je z wiarą i
poddaniem się. „Błogosławiona, która uwierzyła" (Łkl,45).
„Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według
słowa twego" (Łk 1,38).
Kapłan wraz z Maryją musi być także najpierw
słuchaczem słowa, zanim zacznie je głosić. Musi najpierw uwierzyć, musi
przyjąć słowo swoim „fiat mihi", musi być
najpierw Kościołem słuchającym.
Prośmy w tej tajemnicy o łaskę właściwego stosunku
kapłanów do słowa Bożego. Aby nie byli tylko tymi, którzy mechanicznie,
zewnętrznie przekazują to słowo, nie przyj ąwszy go
przedtem wewnętrznie w postawie Maryi.
2. Nawiedzenie św. Elżbiety
Czytanie: Łk
1,39-56
W tajemnicy nawiedzenia Maryja staje się świadkiem
Słowa, które przyjęła w ukryciu domku nazare-tańskiego.
Wobec Elżbiety zwiastuje „wielkie rzeczy", jakie
Bóg Zbawca uczynił w Niej i przez Nią wszystkim pokoleniom, które odtąd zwać
Ją będą błogosławioną między niewiastami i błogosławić owoc Jej łona.
Kapłan wraz z Maryją musi być także świadkiem wielkich
dzieł Bożych, dzieł zbawczych Boga. Nie może być tylko nauczycielem
przekazującym z obowiązku i z urzędu pewne wiadomości o obiektywnych faktach,
które miały miejsce w historii. Musi przekazywać z radością, wdzięcznością i
uwielbieniem Boga dobrą nowinę o Bogu Zbawicielu swoim, który także przez jego
ręce czyni wielkie rzeczy wszystkim, którzy korzysta-jąz
jego kapłańskiej posługi.
Prośmy w tej tajemnicy, aby więcej było kapłanów
świadków, którzy wierzą w to, co głoszą, i przeżywają to w głębi swej duszy.
3.
Narodzenie Pana Jezusa
Czytanie: Łk2,1-20
Boskie macierzyństwo Maryi to nie tylko fakt należący
do porządku życia fizycznego, to przede wszystkim tajemnica Jej życia
osobowego.
Powiedziano o Niej, że wcześniej poczęła Słowo
Przedwieczne w duchu niż w ciele.
Macierzyństwo w porządku naturalnym, jeżeli ma być
godne ludzkiej osoby, nie może być oderwane od oblubieńczej miłości oddania
osobowego.
Macierzyństwo Maryi jest macierzyństwem oblubieńczym.
Maryja, dlatego że była oddana w oblubieńczej miłości Słowu Przedwiecznemu,
zasłużyła na to, aby stać się Matką Słowa Wcielonego.
Kapłan uczestniczy w tajemnicy boskiego macierzyństwa
Maryi nie tylko przez to, co czyni zewnętrznie, udzielając sakramentów czy
głosząc słowo Boże, ale przede wszystkim przez to, że jest oddany Chrystusowi
w wierze i miłości, podobnie jak Maryja. Wtedy uczestniczy w tajemnicy
macierzyństwa Maryi i Kościoła.
Bezduszne, mechaniczne i zewnętrzne „szafarstwo sakramentów" nie może stanowić całej
egzystencji kapłańskiej. Musi się on osobowo, wewnętrznie zaangażować w to,
co czyni. Dopiero wtedy w pełni uczestniczy w tajemnicy Kościoła, który
urzeczywistnia się w duszach zgodnie z prawem życiodajnej miłości.
Prośmy o tak pojęty udział w tajemnicy macierzyństwa
Maryi i Kościoła.
4. Ofiarowanie w świątyni
Czytanie: Łk
2,22-32
Tajemnica Ofiarowania Jezusa w świątyni wskazuje na
najbardziej zasadniczą postawę życia Chrystusa, której ostatnim i
najsilniejszym akordem jest Krzyż.
Jest to postawa oddania się Ojcu, uznania, że wszystko
mamy od Niego, uznania w odruchu dziękczynienia, wzajemnego oddania siebie i
oddania także wszystkiego.
Ta postawa jest ostatecznie postawą miłości, która
polega na oddaniu wszystkiego w otrzymywaniu wszystkiego.
Chrystus w tej postawie wypełnia powołanie stworzenia
w ogóle, powołanie nas wszystkich, i pragnie nas wszystkich pociągnąć na drogę
oddania się Ojcu.
Jako pierwsza idzie za Nim tą drogą Jego Matka,
pierwsza ze współofiarowujących się z Chrystusem
Ojcu. Pierwsza z oddanych Chrystusowi, a przez Niego, z Nim i w Nim Ojcu. W
ten sposób stała się Ona typem i początkiem Kościoła.
Kapłan uobecnia ofiarę Chrystusa, Jego oddanie się
Ojcu. Ale na tym nie może poprzestać. Wraz z Maryją musi się współofiarować, musi wejść wewnętrznie w postawę Chrystusa
wobec Ojca.
Wtedy dopiero może przykładem i słowem prowadzić
wiernych drogą współofiarowania się przez Chrystusa,
z Chrystusem i w Chrystusie Ojcu.
Prośmy o gotowość wejścia w
taką postawę.
5.
Znalezienie w świątyni
Czytanie: Łk
2,41-50
„Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca" (Łk 2,49). Te słowa Chrystusa są świadectwem Jego
wewnętrznej postawy. Sens Jego życia wyraża się w tym, aby być w sprawach Ojca.
Całe życie Chrystusa można streścić w słowach: „Tak,
Ojcze". „Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał" (J
4, 34).
Pierwsze słowo Chrystusa, które zanotowano w
Ewangelii, brzmi: „Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca". A
ostatnie słowo: „Dokonało się" (J 19, 30). „Ojcze, w Twoje ręce powierzam
ducha mego" (Łk 23,46).
Maryja zaś była cała w sprawach swego Syna, a przez
Syna w sprawach Ojca. Ona uczy nas, że być całkowicie z Jej Synem i przez Jej
Syna w sprawach Ojca, jest powołaniem naszego życia.
Szczególnie jest Ona wzorem dla nas kapłanów. Naszym
powołaniem jest być całkowicie w sprawach Chrystusa i Jego królestwa.
Nasze kapłaństwo musi zaangażować całą naszą
egzystencję. Nie może być w naszym życiu podziału na sprawy prywatne i sprawy
„zawodowe" - jak w życiu innych ludzi.
Prośmy Tę, która była cała w sprawach swego Syna,
abyśmy także byli przez Chrystusa w sprawach Ojca całą naszą kapłańską
egzystencją.
Część II - TAJEMNICE ŚWIATŁA
1. Chrzest Pana Jezusa w
Jordanie
Czytanie: Mt
3,13-17
Podczas chrztu w Jordanie Chrystus objawił siebie
jako Mesjasza, jako tego, który jest Pomazańcem - namaszczonym Duchem Świętym i
przez to uzdolnionym do podjęcia i wykonania zleconej Mu misji.
Nieco później w synagodze w Nazarecie mówi o sobie:
„Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie. (...) Dziś
spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli" (Łk
4, 18-21). Jezus przyszedł wypełnić plan zbawienia i wolę Ojca. Stąd też
objawia się nam jednocześnie jako Chrystus Sługa. Jako prawdziwy człowiek
otrzymuje pełnię Ducha Świętego i może spełnić misję Pośrednika zbawienia.
Taki obraz Chrystusa łączy się z naszą kapłańską
egzystencją i musi się w nas głęboko zakorzenić. Nasze zjednoczenie z Chrystusem
polega na tym, że przeżywamy łączność z Nim jako Sługą, który przyszedł służyć
i życie oddać, a także na tym, że stajemy się współuczestnikami Jego
namaszczenia Duchem Świętym.
Módlmy się o to, abyśmy tak właśnie umieli przeżywać
nasze kapłaństwo.
2. Objawienie się Chrystusa na weselu w Kanie
Czytanie: J 2, 1-11
Liturgia uroczystości Objawienia Pańskiego łączy trzy
wydarzenia, odległe w czasie: chrzest w Jordanie, przybycie mędrców do
Betlejem i cud przemiany wody w wino w Kanie Galilejskiej. Wszystkie te
wydarzenia koncentrują nasze myśli wokół tajemnicy Objawienia się Boga w
Chrystusie. W Kanie Galilejskiej Jezus uczynił początek znaków i cudów, dając
się rozpoznać jako Mesjasz, Syn Boży. Wtedy też rozpoznali Go i uwierzyli w
Niego Jego uczniowie.
Kontemplacja tej wielkiej tajemnicy objawienia się
Boga przychodzącego w swoim Synu, Człowieku - Jezusie z Nazaretu, i Jego
Boskiej mocy wprowadza nas w rzeczywistość królestwa Bożego, które Syn Boży
przyszedł ugruntować wśród ludzi.
Módlmy się, abyśmy umieli przyjmować właściwą postawę
w tym królestwie. Polega ona na uznaniu, że jedynie Bóg jest jego budowniczym.
Zaprasza nas jednak do gorliwego udziału w tym dziele przez podejmowanie
naszych kapłańskich zadań.
3. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
Czytanie: Mk
1,14-15; Mt4,23 25
Jako kapłani jesteśmy namaszczeni Duchem Świętym, to
znaczy wezwani, powołani i uzdolnieni do tego, by kontynuować misję Chrystusa,
która - choć już w Nim wypełniona - musi być spełniana do końca czasów, w
konkretnym momencie historii, w konkretnych uwarunkowaniach. Inaczej można
powiedzieć, że jesteśmy z samej egzystencji kapłańskiej przeznaczeni do dzieła
ewangelizacji, głoszenia dobrej nowiny o wyzwoleniu człowieka. Jeśli kapłan nie
jest zaangażowany w dzieło ewangelizacji, to nie wypełnia swojej egzystencji.
Módlmy się o to, aby nasza kapłańska egzystencja była
przeżywana bardziej dynamicznie, abyśmy uniknęli pokusy pojmowania kapłaństwa w
sposób statyczny, w aspekcie tylko władzy, którą mamy od Chrystusa.
4. Przemienienie na Górze Tabor
Czytanie: Mt
17,1-9
Chrystus w tajemnicy swojego Przemienienia staje przed
nami jako nowy człowiek. Nowy człowiek, który powstaje dlatego, że
zaakceptował drogę przemiany, ale to znaczy również drogę krzyża, cierpienia,
umierania. Kiedy Chrystus schodzi z Góry Tabor, wskazuje swoim uczniom na to,
że będzie On wzgardzony, że będzie musiał wiele cierpieć. Przemienienie jest
znakiem zmartwychwstania. Jest jak gdyby ukazaniem przyszłej chwały, która
stanie się owocem przyjęcia krzyża, cierpienia, umierania, a równocześnie
kroczenia drogą miłości.
Tę miłość okazał nam najpierw Bóg Ojciec, który
własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, aby nas zbawić
(por. Rz 8,32). Jezus Chrystus, umiłowany Syn Ojca,
przyjmuje Jego wolę i gotów jest złożyć życie w ofierze, żeby wielu ocalić,
żeby człowiek się mógł nawrócić, żeby mógł powstać nowy człowiek. To jest
jedyna droga, która prowadzi do zmartwychwstania, do wyzwolenia, do przemiany
człowieka. To jest droga, którą musimy kroczyć wszyscy w Kościele.
Prośmy Maryję, abyśmy w tę drogę przemiany
zaangażowali najpierw naszą egzystencję.
5.
Ustanowienie Eucharystii
Czytanie: Mt
26,26-30
Bezpośrednio przed pójściem na mękę, uprzedzając
swoje wydanie w ręce grzeszników, które podejmuje za grzechy świata, Chrystus
to swoje wydanie przekazuje uczniom, a przez nich Kościołowi: Bierzcie i
jedzcie. To jest Ciało Moje, które za was będzie wydane. To jest Moja Krew,
która będzie za was i za wielu przelana na odpuszczenie grzechów.
Musimy mieć w swojej świadomości cały straszliwy
realizm tego wydania Ciała Chrystusowego w Jego męce i w Jego konaniu na
krzyżu. Musimy, przyjmując to Ciało z ołtarza, łączyć się z Maryją, Matką
Bolesną, która była świadkiem tego wstrząsającego realizmu wydania Ciała Jej
Syna. Kiedy już się wszystko wykonało, zostało ono zdjęte z krzyża i złożone na
Jej łonie. Ona pierwsza przyjęła Ciało Jezusa za nas wydane - jako Kościół,
jako przedstawicielka Kościoła. I Ona to Ciało ofiaruje - jako Kościół - Bogu
Ojcu. Tu jest początek Eucharystii jako sprawowania tajemnicy męki i śmierci
Chrystusa na krzyżu, jako tajemnicy przyjmowania z krzyża Ciała Jezusowego za
nas wydanego i ofiarowania Go Bogu Ojcu za grzechy świata.
W tym momencie szczególnie Maryja, Matka Bolesna staje
się Matką kapłanów sprawujących Eucharystię. Bo cóż czynią kapłani sprawujący
Eucharystię? Właśnie to samo. Z krzyża przyjmują wydane za nas Ciało
Chrystusa i to Ciało ofiarują Bogu Ojcu w imieniu Kościoła i wszystkich ludzi.
I potem to Ciało dają jako Pokarm wierzącym, aby otrzymali cenę tego Ciała za
nas wydanego, jaką jest życie wieczne.
Łączmy się z Maryją, która jako pierwsza przyjęła z
krzyża wydane za nas Ciało Jej Syna, Syna Bożego, i ofiarowała Bogu Ojcu wraz
ze swoim współ-cierpieniem. Prośmy Ją, aby udzieliła nam tego daru
współcierpienia i zjednoczenia z Jezusem wydającym za nas swoje Ciało, abyśmy
przyjmując tę największą miłość, która objawiła się w wydaniu na krzyżu Ciała,
otrzymali owoc tego wydania.
Część III - TAJEMNICE BOLESNE
Bolesne tajemnice różańcowe stawiają nam przed oczy
realizm grzechu i skażenia ludzkiej natury przez grzech. Jesteśmy skłonni o tym
zapominać. Skutkiem grzechu jest przede wszystkim to, że zaślepia on człowieka,
tak iż traci on jego świadomość.
Rozważanie męki Chrystusa przypomina nam w sposób
wstrząsający, że grzech istnieje i domaga się zadośćuczynienia.
Rozważanie razem z Maryją męki Chrystusa w tajemnicach
różańcowych, przypomina nam obowiązek współcierpienia z Nim. Członkowie Mistycznego
Ciała muszą wraz z Chrystusem Głową iść drogą cierpienia i zadośćuczynienia ku
chwale Zmartwychwstania.
Zadaniem kapłanów jest przypominanie światu, że
istnieje grzech i sąd, i wprowadzanie wiernych na drogę współofiarowania
się z Chrystusem Ojcu.
Dlatego potrzebne jest im szczególnie rozważanie
bolesnych tajemnic życia Chrystusa i Maryi.
1. Modlitwa w Ogrójcu
Czytanie: Łk
22,39-46
W Ogrójcu Chrystus modli się o przyjęcie woli Ojca,
który domaga się od Niego rzeczy najtrudniejszej: ofiary życia.
Przedmiotem naszej modlitwy musi stać się także
przede wszystkim przyjęcie woli Ojca. W modlitwie nie chodzi o to, co my
chcemy, ale o to, aby nasza oporna i zbuntowana wola poddała się woli Bożej.
Dlatego modlitwa w obecnym stanie naszej natury musi być zmaganiem się ze
sobą, oczyszczaniem, cierpieniem.
Prośmy o dar takiej oczyszczającej nas od własnej
woli modlitwy.
2. Biczowanie Pana Jezusa
Czytanie: J 19, 1
Ciało Chrystusa-poddane biczowaniu, brutalnie
zmaltretowane i zniszczone - to ofiara zadośćuczynienia za grzechy nadużycia
ciała.
Ciało, które z woli Stwórcy ma być środkiem do
spotkania Boga i okazania Mu miłości, wskutek grzechu często zagradza
człowiekowi drogę do Boga. Przez ciało człowiek spoczywa w posiadaniu siebie w
miejsce Boga.
Umartwienie ciała jest więc koniecznością w naszej
drodze powrotu do Boga.
3. Cierniem ukoronowanie
Czytanie: Mt
27,27-30
Chrystus cierniem ukoronowany, wyszydzony, wyśmiany i
poniżony w sposób wstrząsający przypomina nam istnienie ludzkiej pychy.
Pycha to samoubóstwienie człowieka. Człowiek uczynił
siebie podmiotem chwały należnej tylko Bogu. Pragnienie, aby być „jak
Bóg", ciągle tkwi na dnie naszej jaźni. Pragniemy zabrać Bogu należną Mu
chwałę.
Pokusa, aby przysłonić sobą Boga, którego jesteśmy
narzędziem, zagraża szczególnie nam, kapłanom.
Rozważanie upokorzeń Chrystusa w cierniowej koronie
niechaj nas ustrzeże od tej pokusy.
4. Niesienie Krzyża
Czytanie: Mk
15,21-22
Miłość kazała Chrystusowi dobrowolnie wziąć na siebie
krzyż. Ciężar Jego krzyża to nasze grzechy, zło, które w nas panuje. Ponieważ
Chrystus nas kocha, dlatego cierpi widząc nieszczęścia, jakie sprowadza na nas
grzech. Współczując nam cierpi, aby nas tym samym wyzwolić.
Tam, gdzie nie ma miłości, tam nie ma miejsca na dźwiganie
krzyża. Tam panuje obojętność, znieczulenie na los bliźniego.
Powołaniem kapłana jest dźwigać z Chrystusem krzyż
miłości. Prośmy o zachowanie nas od zobojętnienia na cierpienie drugich.
5. Ukrzyżowanie Pana Jezusa
Czytanie: Łk
23,33-34
„Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23, 34). Słowa te odsłaniają nam tajemnicę gładzenia
grzechów. Chrystus - Baranek Boży gładzi je przez to, że w miłości przyjmuje
zadane Mu cierpienia, ofiarowując je za tych, którzy są ich sprawcami.
Dlatego odpuszczenia grzechów możemy dostąpić tylko w
postawie przebaczającej miłości w stosunku do naszych bliźnich. W ten sposób
razem z Chrystusem możemy innych wybawiać od grzechu.
Czy naprawdę potrafimy wraz z Chrystusem przebaczać?
Ofiarujmy tę tajemnicę różańca za tych wszystkich,
którym mamy coś do wybaczenia.
Część IV -
TAJEMNICE CHWALEBNE
1. Zmartwychwstanie
Czytanie: 1 Kor 15,1-23
Tajemnica Zmartwychwstania jest centralną tajemnicą
chrześcijaństwa. Dzisiaj jest czas jej „dowartościowania" w życiu
Kościoła.
Nie chodzi o to, aby przez to poszła w zapomnienie
tajemnica krzyża. Ona musi być zawsze na początku, bo tylko przez krzyż
wiedzie droga do życia. Chodzi jednak o to, by nie poprzestawać na rozważaniu
tajemnicy krzyża, ale widzieć ją łącznie z jej wspaniałym owocem, jakim jest
zmartwychwstanie Chrystusa i nasze. Trzeba głosić całą tajemnicę paschalną
Chrystusa.
Głosić, sprawować, uobecniać tajemnicę paschalną
Chrystusa to główne zadanie nas, kapłanów. Chodzi o to, aby głosić ją nie
tylko słowami i sprawowaniem sakramentów, ale całym życiem.
Przez uprawianie rozumnej ascezy i prowadzenie życia
wewnętrznego musimy zadawać śmierć „staremu człowiekowi" i chodzić w
nowości życia, którego prawem jest miłość.
Głosić tajemnicę paschalną, sprawować ją w sakramentach
i odtwarzać w życiu - oto dopiero pełnia kapłańskiej egzystencji.
Prośmy o takie życie Maryję, która ze wszystkich
ludzi najdoskonalej była zespolona z tajemnicą paschalną Chrystusa.
2. Wniebowstąpienie
Czytanie: Dz
1,1-11
Wniebowstąpienie Chrystusa nadaje właściwą perspektywę
naszemu patrzeniu na życie.
Porządek zmartwychwstania, uwielbienia, jest kresem i
celem historii. W Chrystusie ten cel został osiągnięty.
Łączy się to z opuszczeniem ziemi. Ziemia nie została
zamieniona w raj. Do nieba nie prowadzi ewolucja i postęp w kształtowaniu
materialnego porządku istnienia. Niebo i ziemia to dwa porządki istnienia,
które nie wyrastają jeden z drugiego.
Niebo to nowe stworzenie. To nie znaczy, że pomiędzy
niebem i ziemią jest przepaść. Niebo i ziemię łączy misterium, obecność
Chrystusa Uwielbionego w rzeczach, osobach, wydarzeniach tego porządku. Przez
to Chrystus, który wstąpił do nieba, powrócił do nas i jest z nami. Jest jednak
z nami w taki sposób, który ma nas „wprowadzić" do porządku nowego stworzenia
przez wiarę w misterium. Jest z nami nie po to, aby ziemię przekształcić w raj,
ale by z ziemi przeprowadzić nas do nieba.
Zadaniem kapłanów jest głosić Ewangelię o nowym
stworzeniu w Chrystusie. Musimy uczyć ludzi właściwych perspektyw w patrzeniu
na sprawy życia.
Naszym zadaniem jest głosić i sprawować misteria
wiary, które nie przemieniają ziemi w raj. Bo tu do końca musi panować prawo
grzechu i śmierci. Od tego prawa wyzwala tylko wiara, nadzieja i miłość.
Prośmy Maryję - z Chrystusem zmartwychwstałą i
wniebowziętą - o łaskę właściwego widzenia wszystkich ziemskich spraw w
perspektywie wiary.
3.
Zesłanie Ducha Świętego
Czytanie: Rz
8,1-17
Duch Święty, zstępując do ludzkich serc, przemienia
je od wewnątrz. On jest „principium uwewnętrznie-nia
chrześcijaństwa". Bez Niego chrześcijaństwo staje się suchą, abstrakcyjną
doktryną, zbiorem praw i nakazów, rutynąpowierzchownej
deklaracji lub czysto uczuciowych wzruszeń. Dopiero obecność Ducha tworzy
Kościół żywy, rozwijający się w prawdzie i miłości.
Posługa kapłańska musi być posługą w duchu.
Szczególnie nam grozi zanik żywej wiary w to, co głosimy i czynimy, rutyna
mechanicznego administrowania środkami łaski, kompromis ze światem, wewnętrzna
pustka i wyjałowienie. Dlatego musimy usilnie walczyć o to, aby prowadzić życie
w duchu, w wierze i miłości.
Błagajmy o to Tę, która była najwierniejszym narzędziem
Ducha Świętego, przez którą On dzisiaj udziela swoich ożywiających darów.
4. Wniebowzięcie Najświętszej
Maryi Panny
Czytanie: Konstytucja o
liturgii świętej, nr 103:
„Obchodząc roczny cykl misteriów Chrystusa, Kościół
święty ze szczególną miłością oddaje cześć Najświętszej Matce Bożej, Maryi,
która nierozerwalnym węzłem złączona jest ze zbawczym dziełem swojego Syna. W
niej Kościół podziwia i wysławia wspaniały owoc odkupienia i jakby w
przeczystym obrazie z radością ogląda to, czym cały pragnie i spodziewa się
być."
Maryja Wniebowzięta, z Chrystusem zmartwychwstała i
uwielbiona, jest najwspanialszym owocem odkupienia. Jako nowa Ewa u boku
Drugiego Adama -
Chrystusa, bierze Ona w tajemnicy Wniebowzięcia w
posiadanie nowy raj dla odkupionej ludzkości. Podobnie jak Chrystus wzniósł
się do nieba, „aby nam dać udział w swoim Bóstwie", tak i Maryja Wniebowzięta
aktualnie udziela nam łask nowego, odkupionego życia. Jej najdoskonalsza
miłość, która w niebie łączy Ją z Jej uwielbionym Synem, stanowi nieprzerwane
principium Jej macierzyństwa duchowego wobec całego Kościoła.
Kapłan powołany do godności sługi nowego człowieczeństwa
musi pozostać w wewnętrznej łączności z Maryją Wniebowziętą, duchową Matką
Kościoła. Im pełniej będzie oddany Maryi i związany z Nią, tym owocniej sza
będzie Jego posługa.
5.
Ukoronowanie
Czytanie: Ap
12,1
Podobnie jak Chrystus jest Królem Miłości, tak samo i
Niepokalana jest Królową Miłości.
Miłość jest miarą doskonałości i wielkości. Ponieważ
Niepokalana jest według słów św. Maksymiliana „Szczytem miłości stworzenia
wracającego ku Stwórcy", słusznie czczona jest jako Królowa wszelkiego
stworzenia.
W miłości wszystko jest wspólne. Ponieważ Chrystus
jest Królem wszechświata, Niepokalana, najdoskonalej oddana Mu w miłości,
dzieli z Nim królowanie.
Zadaniem kapłana jest budowanie królestwa Chrystusa
Króla i Niepokalanej Królowej. Spełni on to zadanie o tyle, o ile będzie
uczestniczył z Maryją w miłości Jej Syna.
Prośmy o dar miłości dla wszystkich kapłanów, aby
skutecznie przyczyniali się do wzrostu królestwa Miłości.
„Odnowiona"
metoda odmawiania różańca
Podczas rekolekcji oazowych przyswajamy sobie pewną
metodę odmawiania różańca, którą wprowadzamy w swoją modlitwę osobistą oraz do
naszych spotkań ewangelicznych, które zawsze łączymy z odmawianiem jednej z
tajemnic różańcowych. Również do naszej wspólnej modlitwy rodzinnej powinniśmy
wprowadzić różaniec odmawiany sposobem „oazowym". Na czym polega ta
metoda odmawiania różańca? Zanim ją przedstawimy, trzeba jeszcze zaznaczyć,
że metoda ta nazywana jest popularnie „oazową", bo jest w oazach stosowana
i propagowana, nie została jednak wymyślona w oazach. Jest to metoda
propagowana przez francuski ośrodek różańcowy prowadzony przez ojców
dominikanów, którzy z kolei odkryli ją przez badania historyczne nad początkami
modlitwy różańcowej. Z badań tych wynika, że różaniec powstał w czasach, gdy
modlitwa „Zdrowaś Maryjo" zwana „Pozdrowieniem Anielskim", składała
się tylko ze słów biblijnych - pozdrowienia Archanioła Gabriela i św. Elżbiety
i kończyła się słowem Jezus. Dopiero później przyjął się zwyczaj dodawania do
tych słów modlitwy wstawienniczej, zaczynającej się od słów „Święta Maryjo,
Matko Boża, módl się za nami grzesznymi".
Różaniec zaś powstał w ten sposób, że modlący
zatrzymywał się medytacyjnie nad słowem Jezus, wyrażając w tak zwanych
dopowiedzeniach, to znaczy w rozwiniętych zdaniach to, co kojarzyło mu się z
tym imieniem, na przykład: „Jezus, który jest Wcielonym Słowem Przedwiecznym
Ojca", „który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia", „który
przez swoją śmierć na krzyżu zgładził nasze grzechy", „który zmartwychwstał
jako pierwszy spośród wielu braci" itp. Uporządkowanie tych dopowiedzeń w
„bloki" dziesięciu „Ave", związanych z
głównymi tajemnicami życia Chrystusa, dało w rezultacie dzisiejszą postać
modlitwy różańcowej . Wspomniana próba odnowy różańca przez powrót do jego
pierwotnej postaci proponuje więc, aby odmawiać dziewięć razy „Zdrowaś
Maryjo" do słowa Jezus, dołączając zdanie wyrażające jakiś aspekt
rozważanej w danym dziesiątku tajemnicy Chrystusa. Przy dziesiątym
„Zdrowaś", kończącym rozważanie tajemnicy, po dopowiedzeniu, dołączamy
słowa modlitwy wstawienniczej „Święta Maryjo, Matko Boża" i „Chwała
Ojcu".
Jakie są wartości tej metody odmawiania różańca?
Najpierw można wskazać na tę niewątpliwą korzyść, że rozwiązuje ona trudności
psychologiczne, związane z praktykowaniem tej modlitwy. Wiadomo, jak trudno
jest uniknąć niebezpieczeństwa „klepania" różańca, mechanicznego
odmawiania ciągle tych samych słów, jak trudno połączyć modlitwę ustną z myśleniem
o czymś innym, a nie o samych wymawianych słowach, jak trudno utrzymać myśl
przy tej samej tajemnicy, która ma być rozważana przy danym dziesiątku.
Proponowana metoda rozwiązuje doskonale te trudności: uwaga koncentruje się na
oczekiwanym dopowiedzeniu, które nie jest z góry znane. Ta koncentracja uwagi
dotyczy zarówno tego, kto ma sformułować dopowiedzenie (przy zbiorowym odmawianiu
może to dokonywać się kolejno), jak i tych, którzy nastawiają się na słuchanie
tego, co usłyszą. Również przy indywidualnym odmawianiu metoda ta doskonale
ułatwia skupienie. Po drugie, dzięki tej metodzie różaniec staje się naprawdę
tym, czym ma być ze swej istoty, to znaczy modlitwą medytacyjną. Metoda ta
zmusza do wysiłku wnikania w rzeczywistość zbawczą (misterium, tajemnica),
którą „wyczerpujemy" w swoim wieloaspektowym bogactwie w nawiązywaniu do
sytuacji naszego życia. Wreszcie dzięki tej metodzie różaniec staje się
modlitwą chrystologiczną, a Maryja staje się dla nas drogą do Chrystusa, uczymy
się razem z Nią wnikać w tajemnicę Chrystusa i czynić ją owocną dla naszego
życia.
Proponowana w oazach metoda odmawiania różańca jest w
gruncie rzeczy bardzo prosta, jeżeli uchwyci się dobrze jej istotę. W praktyce
jednak przysparza ona wiele trudności, bo wymaga pewnej dyscypliny myślowej,
która, niestety, jest dziś zjawiskiem dość rzadkim. Dyscyplina ta polega na
tym, aby formułować dopowiedzenia poprawnie pod względem gramatycznym.
Dopowiedzenia mają formę zdania podporządkowanego, zależnego w swojej składni i
strukturze gramatycznej od zdania głównego. Ponieważ zdanie główne „Zdrowaś
Maryjo" jest skierowane do Maryi, do której mówimy w drugiej osobie, nie
można w zdaniu dopowiadającym zmieniać osoby, mówiąc na przykład „Jezus, który
Maryję wziął do nieba", ale „Jezus, który Ciebie wziął do nieba".
Podobnie dopowiedzenia dotyczącego Osoby Jezusa, o którym zdanie główne mówi
w osobie trzeciej, nie można zacząć w osobie drugiej, na przykład „owoc żywota
Twojego, Jezus, któryś za nas nosił krzyż", ale: „Jezus, który za
nas..." Reguła jest więc bardzo prosta i jest rzeczą zdumiewającą, jak
trudno ludziom poddać się tutaj dyscyplinie poprawnego formułowania zdań.
Drugie wymaganie, jakie trzeba podkreślić przy
stosowaniu tej metody odmawiania różańca, to trzymanie się w dopowiedzeniach
tematyki danej tajemnicy. Jeżeli rozważamy na przykład tajemnicę Narodzenia,
to nie chodzi o formułowanie jakichkolwiek zdań na temat Jezusa lub Matki
Bożej, ale o wnikanie w rzeczywistość Narodzenia Chrystusa jako tajemnicy wiary,
dla ukazania różnych aspektów bogactwa tej rzeczywistości w powiązaniu z
naszym aktualnym życiem.
Właściwe zastosowanie powyższej metody rozważania
różańca uczyni z niego doskonałą szkołę modlitwy myślnej,
a także liturgicznej, bo właśnie w liturgii chodzi głównie o umiejętność modlitewnego
wnikania przez wiarę w misterium zbawcze uobecniane w znakach sakramentalnych.
Dobrze odmawiany różaniec stanie się również doskonałą szkołą życia chrześcijańskiego,
bo nauczy nas poddawać nasze życie rzeczywistości życia Chrystusa, które
powinno stać się dla nas zobowiązującym modelem. Maryja, która doskonale weszła
w postawie rozumnej Służebnicy w życie i w drogę Chrystusa, przez różaniec
stanie się naszą najlepszą Nauczycielką, dając nam uczestnictwo w swojej postawie
wobec Chrystusa.
Dopowiedzenia do tajemnic różańcowych
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Wierzę w
Boga Ojcze nasz
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas pomnaża
wiarę. Święta Maryjo...
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas wzmacnia
nadzieję. Święta Maryjo...
Zdrowaś Maryjo... Jezus, który niech w nas rozpala
miłość. Święta Maryjo...
Chwała Ojcu
UWAGA! W poszczególnych tajemnicach odmawia się tylko
pierwszą część „ Zdrowaś Maryjo " -do słowa Jezus, po czym mówi się
dopowiedzenie. Drugą część tej modlitwy, „Święta Maryjo", mówi się tylko
przy dziesiątym „Zdrowaś Maryjo".
Część I - TAJEMNICE RADOSNE
1. Zwiastowanie
1. ...Jezus, którego Ty, o Panno, z Ducha Świętego poczęłaś.
2. .. Jezus, na którego Matkę zostałaś wybrana przez Boga.
3. .. Jezus, na którego przyjście
czekała cała ludzkość.
4. .. Jezus, za którym tęsknili
patriarchowie i prorocy.
5. .. Jezus, który zstąpił na
ziemię, aby ludziom przynieść miłość i prawdę.
6. ...Jezus, który stał się człowiekiem, aby dzielić los naszego
życia.
7. ...Jezus, który zniżył się do ludzi, aby ich uczynić synami Bożymi.
8. ...Jezus, przy którego
zwiastowaniu okazałaś doskonałą uległość wobec woli Bożej.
9. ...Jezus, którego przyjęłaś ze
słowami: „Oto ja, służebnica Pańska".
10. ...Jezus, który i nas powołuje do ważnych zadań.
2. Nawiedzenie św. Elżbiety
1. .. Jezus, któregoś Ty, o Panno, do Elżbiety niosła.
2. ...Jezus, który uzdolnił Cię do pójścia do Elżbiety, abyś mogła
dzielić się z nią swoją radością.
3. ...Jezus, który w czasie
nawiedzenia napełnił Duchem Świętym Elżbietę.
4. ...Jezus, który sprawił, że
dzieciątko Elżbiety z radości poruszyło siew jej łonie.
5. .. Jezus, który sprawił, że
mogłaś wyśpiewać Bogu przedziwny hymn Magnificat.
6. ...Jezus, z którym poszłaś
służyć Elżbiecie.
7. ...Jezus, który przez Ciebie
uczy nas spieszenia bliźnim z pomocą.
8. ...Jezus, który wzywa nas do
niesienia pomocy i pociechy potrzebującym.
9. ...Jezus, który przez nas
pragnie odwiedzać chorych i opuszczonych.
10. ...Jezus, który uczynił Ci wielkie rzeczy.
3.
Narodzenie Pana Jezusa
1. ...Jezus, któregoś Ty, o
Panno, w Betlejem porodziła.
2. ...Jezus, któregoś Ty, o
Panno, w żłobie złożyła i okryła sianem.
3. .. Jezus, który przyszedł na
świat w skrajnym ubóstwie.
4. ...Jezus, którego narodzenie
ogłosili aniołowie.
5. ...Jezus, którego przywitali
pasterze strzegący bydła w polu.
6. ...Jezus, do którego przybyli
mędrcy ze Wschodu z hołdem i darami.
7. .. Jezus,
którego z Józefem zabraliście do Egiptu, by Go uratować przed śmiercią z ręki
Heroda.
8. ...Jezus, za
którego śmierć poniosły dzieci betlejemskie.
9. .. Jezus,
który z miłości ku nam stał się ubogim.
10. .. Jezus, który chce się rodzić w duszach przez łaskę.
4. Ofiarowanie w świątyni
1. ...Jezus, któregoś Ty, o
Panno, w świątyni ofiarowała.
2. .. Jezus, który przybył po raz
pierwszy do świątyni jako król światłości i kapłan najwyższy niesiony na rękach
Maryi.
3. .. Jezus, na
którego spotkanie wyszli starzec Symeon i prorokini
Anna.
4. ...Jezus, w
którym Symeon rozpoznał Zbawiciela świata.
5. ...Jezus,
którego Symeon nazwał światłością na oświecenie
narodów i chwałę ludu izraelskiego.
6. ...Jezus, przy
którego spotkaniu Symeon przepowiedział, że Twoją
duszę przeniknie miecz boleści.
7. ...Jezus,
przy którego ofiarowaniu złożyłaś parę gołąbków - zgodnie z przepisem Prawa.
8. ...Jezus, który przypomina nam obowiązek spieszenia do świątyni i
składnia ofiar.
9. ...Jezus,
który daje nam udział w swojej ofierze.
10. ...Jezus, który uczy nas, że bez ofiary nie może się rozwijać nasze życie
nadprzyrodzone.
5. Znalezienie w świątyni
1. ...Jezus, któregoś Ty, o
Panno, z Józefem przez trzy dni z bólem serca szukała.
2. .. Jezus, którego znalazłaś w
świątyni.
3. ...Jezus, który chciał być
obecny w sprawach Ojca.
4. ...Jezus, który uczy nas
stawiać sprawy Ojca niebieskiego na pierwszym miejscu.
5. .. Jezus, którego mamy pilnie
szukać w tym życiu.
6. ...Jezus, który jest Drogą,
Prawdą i Życiem.
7. ...Jezus, który jest
najpiękniejszym i najcenniejszym skarbem na tym świecie.
8. ...Jezus, którego mamy
znajdować w pracy i w cierpieniu.
9. ...Jezus, którego odnajdujemy
w modlitwie i służbie liturgicznej.
10...Jezus, którego mamy posiąść
w niebie na wieki.
Część II -
TAJEMNICE ŚWIATŁA
1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
1. ...Jezus, który od Jana
Chrzciciela przyjął chrzest pokuty w Jordanie.
2. ...Jezus, który jako niewinny
uczynił siebie „grzechem" ze względu na nas.
3. ...Jezus, nad którym w chwili
chrztu otwarły się niebiosa.
4. ...Jezus, który usłyszał głos
Ojca: Tyś jest mój Syn umiłowany.
5. ...Jezus, na którym Duch
Święty spoczął w postaci gołębicy.
6. ...Jezus, który przez Ducha
Świętego został namaszczony do spełnienia swojej misji.
7. ...Jezus, który przyszedł
wypełnić wszelką sprawiedliwość.
8. ...Jezus, który przez
sakrament chrztu i bierzmowania wzywa nas do udziału w swojej misji.
9. ...Jezus, który chrzci Duchem Świętym.
10. .. Jezus, który swą misję dalej prowadzi w
Kościele.
2. Objawienie się Chrystusa na weselu w Kanie
1. ...Jezus, który na Twe słowa
przemienia wodę w wino.
2. .. Jezus, wobec którego byłaś
pierwszą z wierzących.
3. .. Jezus, który przez cud w
Kanie Galilejskiej otworzył serca uczniów na wiarę.
4. ...Jezus, który przez cuda
objawiał potęgę Bożej mocy, jaka była w Nim.
5. .. Jezus, który i wobec nas
okazuje swoją boską moc.
6. ...Jezus, który przez Ciebie
uczy nas, jak przyjmować z wiarą Jego słowo.
7. ...Jezus, wobec którego uczysz
nas posłuszeństwa.
8. ...Jezus, który przez Ciebie
wzywa nas, abyśmy
wypełniali wszystko, cokolwiek nam powie.
9. ...Jezus, który przyszedł
objawić moc Boga i Jego królestwa.
10. .. Jezus, u którego wstawiasz się za nami, aby nie brakło nam wiary
i miłości.
3. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
1. ...Jezus, który rozpoczął
swoją działalność słowami: Przybliżyło się królestwo Boże. Nawracajcie i
wierzcie w Ewangelię.
2. ...Jezus, który obwieszczał
królestwo Boże czynami i słowami.
3. .. Jezus, który ukazywał
wymogi królestwa Bożego.
4. ...Jezus, który jest
światłością świata.
5. .. Jezus, który przyszedł do
tych, którzy się źle mają.
6. .. Jezus, który okazywał
miłosierdzie grzesznikom.
7. ...Jezus, który wzywał do
nawrócenia nie sprawiedliwych, ale grzeszników.
8. ...Jezus, który samego siebie wydał, aby wszystkich ocalić.
9. ...Jezus, który wzywa nas na drogę służby.
10. .. Jezus, który wprowadza nas
na drogę wewnętrznej przemiany.
4. Przemienienie na Górze Tabor
1. .. Jezus, który na Górze Tabor przemienił się wobec uczniów.
2. ...Jezus, którego Oblicze
zajaśniało chwałą Bóstwa.
3. ...Jezus, którego Ojciec uznał
jako swego Syna
i wezwał do słuchania Jego
słów.
4. ...Jezus, który w tajemnicy Przemienienia ukazuje nam, że jesteśmy
wezwani wraz z Nim na drogę przemiany.
5. ...Jezus, który objawia się
jako nowy człowiek przyjmujący drogę przemienienia prowadzącą przez cierpienie
i krzyż do chwały Zmartwychwstania.
6. .. Jezus, który jako umiłowany
Syn Ojca przyjmuje Jego wolę i zgadza się na swoje odejście przez krzyż.
7. ...Jezus, który jest gotów
pójść na mękę, aby człowiek mógł doświadczyć nowości życia, jaką On przyniósł.
8. ...Jezus, który ukazał nam
drogę, na jakiej wszyscy będziemy się przemieniali i kiedyś zajaśniejemy
wspaniałym blaskiem.
9. ...Jezus, który będąc Synem
Bożym uniżył samego siebie, aby objawić nam miłość Boga i jedyną drogę do
przemienienia i do chwały.
10. ...Jezus, który pokazał, że droga na Górę Tabor jest drogą miłości
i oddania.
5.
Ustanowienie Eucharystii
1. ...Jezus, który podczas
ostatniej wieczerzy ustanowił sakrament Eucharystii.
2. ...Jezus, który nieustannie
wydaje siebie w swoim Ciele i w swojej Krwi.
3. ...Jezus, który stał się dla nas
pokarmem, abyśmy mogli w Nim trwać i wydawać siebie razem z Nim.
4. .. Jezus, który przez
Eucharystię włącza nas w swoją tajemnicę.
5. ...Jezus, który obdarowuje nas
pełnią życia.
6. ...Jezus, który jest Chlebem
dającym życie wieczne.
7. ...Jezus, który jest Chlebem
żywym, zstępującym z nieba.
8. ...Jezus, który swoje Ciało
wydał za życie świata.
9. ..Jezus, który w Eucharystii
uczy nas postawy wdzięczności za dar życia.
10....Jezus, który uczy nas
dawania odpowiedzi pełnej miłości na Jego miłość.
Część III - TAJEMNICE BOLESNE
1. Modlitwa w Ogrójcu
1. ...Jezus, który przed męką
modlił się do Ojca.
2. ...Jezus, który na modlitwie
wylewał krwawy pot.
3. ...Jezus, który przeżył
śmiertelną trwogę przed swoją męką.
4. ...Jezus, który widział
wszystkie nasze grzechy i niewdzięczności.
5. ...Jezus, który powiedział do
Ojca: Niech się stanie Twoja wola.
6. ...Jezus, który uczy nas
heroicznego poddania się woli Bożej.
7. .. Jezus, który został
zdradzony pocałunkiem przez Judasza.
8. .. Jezus, którego opuścili
przyjaciele.
9. ...Jezus, który dał się
skrępować więzami.
10. ...Jezus, którego prowadzono na sąd jak zbrodniarza.
2. Biczowanie Pana Jezusa
1. .. Jezus, który był biczowany
na rozkaz Piłata.
2. ...Jezus, którego żołnierze
przywiązali do słupa.
3. ...Jezus, z którego gwałtownie
ściągnięto szaty.
4. ...Jezus, którego
niemiłosiernie smagano biczami.
5. ...Jezus, którego całe ciało
zostało poranione.
6. .. Jezus, który upadł na
ziemię, osłabiony upływem krwi.
7. ...Jezus, który przyjął
biczowanie za grzechy nieczystości.
8. .. Jezus, który cierpiał za
tych, którzy zadają cierpienie.
9. .. Jezus, który wzywa nas do opanowania zmysłów.
10. ...Jezus, który oczekuje od nas czystej miłości.
3. Cierniem ukoronowanie
1. .. Jezus, który za nas był
cierniem koronowany.
2. .. Jezus, którego żołnierze oblekli
w szkarłatny płaszcz.
3. .. Jezus, któremu włożono na
głowę koronę z ostrych cierni.
4. ...Jezus, któremu dano trzcinę
za berło królewskie.
5. .. Jezus, który cierpliwie
znosił szyderstwa.
6. ...Jezus, którego Piłat ukazał
wszystkim ze słowami: Oto Człowiek.
7. ...Jezus, który pokutował za
naszą pychę.
8. ...Jezus, który cierpiał za
nasze wywyższanie się nad innych.
9. ...Jezus, który uczy nas
pokory i cichości.
10....Jezus, który jest wzorem
cierpliwości i łagodności.
4. Niesienie Krzyża
1. ...Jezus, którego Piłat skazał
na ukrzyżowanie.
2. ...Jezus, który niósł krzyż na
swoich ramionach.
3. ...Jezus, który w drodze na
Kalwarię pod krzyżem upadał.
4. ...Jezus, któremu Szymon Cyrenejczyk pomagał w dźwiganiu krzyża.
5. ...Jezus, którego skrwawioną twarz Weronika otarła chustą.
6. ...Jezus, któremu niewiasty
jerozolimskie okazywały współczucie.
7. ...Jezus, który wskazuje, że
grzech jest najgłębszą przyczyną wszystkich ludzkich cierpień i nieszczęść.
8. ...Jezus, który w drodze
krzyżowej doznał i złości, i pociechy od ludzi.
9. ...Jezus, który zachęca nas do
pomagania innym w ich potrzebach i nieszczęściach.
10. .. Jezus, który pragnie, abyśmy w cierpieniu okazywali sobie
współczucie i pomoc.
5.
Ukrzyżowanie Pana Jezusa
1. ...Jezus, z którego zdarto
szaty.
2. ...Jezus, którego ręce i nogi
przybito do krzyża.
3. .. Jezus, który konał,
zawieszony między niebem i ziemią.
4. ...Jezus, któremu na ugaszenie
pragnienia podano żółć i ocet.
5. ...Jezus, który modlił się za
swych prześladowców: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.
6. ...Jezus, który powierzył
Twojej opiece swojego ucznia Jana.
7. ...Jezus, który darował
grzechy skruszonemu łotrowi.
8. ...Jezus, który skonał po
słowach: Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.
9. .. Jezus, którego martwe ciało
zdjęto z krzyża i złożono na Twoim łonie. 10. ...Jezus, którego złożyłaś w
grobie.
Część IV - TAJEMNICE CHWALEBNE
1. Zmartwychwstanie
1. .. Jezus, który powstał z
martwych w chwale i nieśmiertelności.
2. ...Jezus, który zwyciężył
śmierć, grzech i szatana.
3. ...Jezus, który ukazał się
Apostołom i zamienił ich smutek w radość.
4. .. Jezus, który Cię, o Panno,
napełnił radością i pociechą.
5. ...Jezus, który jest życiem i
zmartwychwstaniem naszym.
6. ...Jezus, którego
zmartwychwstanie umacnia naszą wiarę.
7. ...Jezus, który przeszedł
przez śmierć do życia.
8. ...Jezus, którego
zmartwychwstanie nadaje sens naszemu życiu.
9. .. Jezus, który poucza o
sensie cierpienia i śmierci.
10... Jezus, który wzywa
wszystkich, by powstali z martwoty duchowej do życia łaski.
2. Wniebowstąpienie
1. .. Jezus, który wstąpił do nieba w obecności swoich uczniów.
2. ...Jezus, który wstąpił do nieba, aby nam przygotować miejsce.
3. .. Jezus, który został
wywyższony ponad wszystko.
4. .. Jezus, który każe nam
kierować swe myśli i tęsknoty do nieba, gdzie zasiada po prawicy Ojca.
5. ...Jezus, który obiecał nam niebo za poniesione trudy życia.
6. ...Jezus, który otrze wszelką
łzę żałoby i smutku.
7. ...Jezus, który wskazuje, że
niebo to cel naszego ziemskiego życia i prawdziwa ojczyzna.
8. ...Jezus, który przypomina, że ziemia to miejsce próby i
pielgrzymowania.
9. ...Jezus, który Ciebie, o Panno, pozostawił na ziemi dla pomocy i
pociechy swym uczniom.
10. ...Jezus, który przed
swoim odejściem kazał oczekiwać Obietnicy Ojca.
3. Zesłanie Ducha Świętego
1. .. Jezus, który zesłał Ducha Świętego na Apostołów zgromadzonych
wraz z Tobą w Wieczerniku.
2. ...Jezus, który przez Ducha Świętego jednoczy wszystkie dzieci Boże
i prowadzi je do Ojca.
3. .. Jezus, który daje nam ducha przybrania za synów.
4. ...Jezus, który przez swego
Ducha upodabnia nas do siebie.
5. ...Jezus, którego Ducha
otrzymujemy w sakramentach.
6. .. Jezus, który przez swego
Ducha obdarza nas godnością dzieci Bożych.
7. ...Jezus, który sprawia, że
przez łaskę stajemy się świątynią Ducha Świętego.
8. ...Jezus, którego Duch w nas
przebywa.
9. ...Jezus, który wzywa nas do
uległości natchnieniom Ducha Świętego.
10....Jezus, który przez swojego
Ducha nas prowadzi, oczyszcza i uświęca.
4. Wniebowzięcie Najświętszej
Maryi Panny
1. ...Jezus, który Cię, o Panno, wziął z ciałem i duszą do nieba.
2. ...Jezus, który chwałą
wniebowzięcia wynagrodził Cię za pokorną służbę na ziemi.
3. ...Jezus, który przez Ciebie przyszedł na ziemię i chce, abyśmy
przez Ciebie zdążali do nieba.
4. ...Jezus, który w całym Twoim życiu uczynił Ci wielkie rzeczy.
5. .. Jezus, który w Tobie ukazał ideał i pełnię człowieczeństwa.
6. ...Jezus, który uczynił Cię Pośredniczką i Rozdawczynią wszelkich
łask.
7. ...Jezus, który w Tobie pokazał nam, czym jest nadzieja naszego
powołania.
8. ...Jezus, który w Tobie dał nam Przewodniczkę pewną do nieba.
9. ...Jezus, który sprawił, że wszystkie pokolenia nazywają Cię
błogosławioną.
10. ...Jezus, który przez
Ciebie ratuje nas w godzinie śmierci.
5.
Ukoronowanie Matki Najświętszej
1. ...Jezus, który Cię, o Panno, ukoronował na Królowę
nieba i ziemi.
2. ...Jezus, który Cię wyniósł nad wszystkie stworzenia.
3. ...Jezus, który otoczył Cię blaskiem słońca i księżyc położył pod
Twe stopy.
4....Jezus, który uczynił Cię
Niewiastą Zwycięską.
5....Jezus, który Cię uczcił za
uniżenie Służebnicy.
6....Jezus, którego królestwo
polega na służbie i miłości.
7. ...Jezus, który w Tobie daje nam przedziwną pomoc i obronę.
8... Jezus, który Cię ustanowił
Orędowniczką naszą.
9....Jezus, który uczynił Cię
pełną miłosierdzia dla błądzących i grzeszników.
10....Jezus, do którego królestwa
nas prowadzisz.
Na końcu różańca lub jego
części: P:. Módl się za nami Królowo różańca świętego. W:. Abyśmy się stali godnymi
obietnic Chrystusowych.
P;. Módlmy się.
Boże, Twój Syn przez swoje życie, śmierć i zmartwychwstanie wysłużył
nam wieczne zbawienie, spraw, abyśmy rozważając te tajemnice w różańcu
Najświętszej Maryi Panny, według nich kształtowali swoje życie i osiągnęli to,
co one obiecują. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
W:. Amen.
NOTA REDAKCYJNA
Jak odmawiać różaniec ,
Konferencja z 1960 r., z teczki: Apostolat maryjny, Archiwum Główne Ruchu
Światło-Życie, Lublin.
Towarzyszenie Jezusowi i Maryi (tytuł od redakcji), na podstawie
rozważań zawartych w: „Książeczka różańcowa", Centrala Krucjaty
Wstrzemięźliwości, Katowice 1958. Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie, Lublin.
Rozważania tajemnic światła zostały przygotowane w
oparciu o zapiskizlat 1950i
1960,zob.ks.F.Blach-nicki, „Spojrzenia w świetle łaski", Krościenko 2001.
Spotkanie z Bogiem (tytuł od
redakcji), rozważania prawdopodobnie z lat 60., mps pt. „Spotkanie z Bogiem w tajemnicach różańcowych",
Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie, Lublin.
Rozważania tajemnic światła zostały przygotowane w
oparciu o teksty homilii wygłaszanych przez ks. F. Blachnickiego wiatach
1982-1986; mps, Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie,
Lublin.
Naśladowanie Maryi (tytuł od redakcji), rozważania różańcowe dla kapłanów,
lata 1968-1969, z teczki: Wspólnota Kapłanów Chrystusa Sługi, mps, Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie, Lublin.
Rozważania tajemnic światła zostały przygotowane w
oparciu o teksty homilii wygłaszanych przez ks. F. Blachnickiego w latach
1982-1986 (mps, Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie,
Lublin) oraz konferencji zawartych w: „Rekolekcje dla Wspólnoty Kapłanów
Chrystusa Sługi" [1980], Światło--Życie 1994.
„Odnowiona" metoda odmawiania różańca,
w: Domowy Kościół. List do wspólnot rodzinnych, nr 15 [1978].
Dopowiedzenia do tajemnic różańcowych^ teczki: Oaza Niepokalanej -
Oaza Nowego Życia I stopnia, [Krościenko] 1972 r., mps,
Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie, Lublin.
Dopowiedzenia do tajemnic światła przygotowano w
oparciu o teksty homilii wygłaszanych przez ks. F. Blachnickiego w latach 1982-1986, mps,
Archiwum Główne Ruchu Światło-Życie, Lublin.
Fragmenty Pisma świętego poprawiono według: Pismo
święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia, wyd. 5., Poznań 2000.